Współzałożyciel Metalliki rzuca rękawicę

Megadeth Mustaine'a wraca do życia płytą „Dystopia" i wieszczy katastrofę.

Publikacja: 28.01.2016 18:42

Megadeth, "Dystopia", Universal CD, 2016

Megadeth, "Dystopia", Universal CD, 2016

Foto: Rzeczpospolita

Katastroficzny nastrój w zespole muzyka, który grał w Metallice i został wyrzucony za pijaństwo, wcale nie dziwi. Zmaganie się z kompleksem życiowego błędu to, nomen omen, zajęcie na całe życie. Fani pamiętają zapewne scenę z dokumentu o Metallice „Some Kind of Monster", w której Mustaine rozpłakał się, wspominając okoliczności, w jakich musiał opuścić najważniejszy obecnie zespół trzeciej fali metalu.

Ale trzeba też przyznać, że były to łzy oczyszczające, Mustaine zerwał z nałogami. Nie było łatwo, bo z poprzednią płytą „Super Collider" wydaną w 2013 roku łączą się pechowe wydarzenia. Mustaine pod wpływem śmierci gitarzysty Slayera Jeffa Hennemana na marskość wątroby zaczął się zastanawiać nad kruchością ludzkiego życia, a depresyjny nastrój pogłębiło zaginięcie teściowej chorej na alzheimera i późniejsze odnalezienie jej ciała. Na raka zmarł brat basisty Davida Ellefsona. Atmosfera w zespole musiała być fatalna, skoro zrezygnowali z grania w nim wieloletni członkowie – perkusista Shawn Drover i gitarzysta Chris Broderick.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę