Obu znamy doskonale, a jednak każda zapowiedź ich występu wzbudza ogromne zainteresowanie, choć obaj rozsiewają inny czar i z innych powodów przyciągają uwagę.
Bezapelacyjny triumfator Konkursu Chopinowskiego z 2021 r., Kanadyjczyk Bruce Liu, już samym wejściem na estradę zjednuje sobie widzów. Widać, że muzyka jest dla niego radością, którą stara się dzielić z publicznością. Cechuje go fenomenalna biegłość techniczna, zabawa dźwiękami. Słuchacze lubią ten rodzaj niewymuszonej wirtuozerii, więc bilety na jego koncerty rozchodzą się błyskawicznie.
Bruce w innej roli
Bruce Liu – zwycięzca konkursu w roku 2021
Podobnie było, gdy rozpoczęła się sprzedaż miejsc na koncerty tegorocznego festiwalu Chopin i jego Europa. Tych, którzy zdobyli bilety, warto jednak uprzedzić, że tym razem poznamy innego Bruce’a Liu. Po raz pierwszy wystąpi jako kameralista. 31 sierpnia w kwintecie Roberta Schumanna dołączy do świetnego zespołu Apollon Musagète Quartett. Potraktujmy to jako zapowiedź wejścia Bruce’a Liu na inną drogę artystycznego rozwoju. Jest bowiem wybitnym pianistą, pociąga go zatem różnorodna muzyka.
Niedoszły zwycięzca i bohater skandalu na Konkursie Chopinowskim przed 50 laty, Ivo Pogorelić, nie jest już zbuntowanym młodzieńcem. Wygląda statecznie, ale pozostał pianistą burzącym klasyczne kanony interpretacyjne, choć jego pomysły nie zaskakują jak dawniej, są zdecydowanie bardziej przewidywalne. Tym niemniej przynajmniej połowa sali zawsze reaguje na jego grę żywiołowo. Ciekawe, jak będzie podczas recitalu na finał festiwalu 6 września. Ivo Pogorelić pozostanie w kręgu utworów, które chętnie ostatnio wykonuje: Mozart, Sonata „Patetyczna” Beethovena, mazurki i Sonata b-moll Chopina.