Według jednych polityków PO szef ich partii jest już strzępkiem nerwów. Lawirantem bez głębszej wizji. Według innych Donald Tusk jest pełnym energii strategiem wiodącym Platformę ku świetlanej przyszłości. Jedni i drudzy przesadzają. Tusk jest bardzo zmęczony, ale ciągle zdolny do najostrzejszej walki. Ma też jasno postawione cele: zostać premierem na drugą kadencję, następnie rządzić całą Europą. A potem? Wrócić do kraju i przejąć prezydenturę po Bronisławie Komorowskim? Wielu w PO przysięga, że taki właśnie jest jego plan.
Dziś symbolem władzy i zaszczytów w Platformie jest skromny okrągły stolik w jednym z pomieszczeń Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Marzeniem wielu naprawdę ważnych polityków PO jest chwilę posiedzieć przy tym stoliku. Z premierem, ewentualnie jeszcze z dwójką lub trójką jego najbliższych współpracowników...
Czytaj w tygodniku "Uważam Rze" oraz na uwazamrze.pl