Na ławie oskarżonych oprócz producenta filmowego jest jeszcze 11 innych osób, są wśród nich adwokaci i lekarze. Według prokuratury mieli oni obiecywać osobom, którym groziło więzienie, pomoc w odroczeniu wykonania kary. W tym celu miano korumpować lekarzy, by wystawiali fikcyjne opinie medyczne.

Proces miał ruszyć w połowie kwietnia, ale jeden z oskarżonych pojawił się bez adwokata. Jak informuje Polskie Radio sam Lew Rywin powiedział jedynie, że jest ofiarą tego procederu. Dodał jednak, że do zakończenia procesu nie będzie się wypowiadał publicznie.