Na pokładzie rządowego samolotu, który cztery lata temu rozbił się w Smoleńsku, było osiem kamizelek kuloodpornych. Część mieli na sobie oficerowie Biura Ochrony Rządu, reszta była przygotowana, by w razie zagrożenia nałożyć je m.in. parze prezydenckiej.
– 1 czerwca 2012 r. BOR weszło w posiadanie czterech sztuk kamizelek kuloodpornych – informuje nas rzecznik biura mjr Dariusz Aleksandrowicz.
Naczelna Prokuratura Wojskowa potwierdza datę przekazania kamizelek, ale podaje inną ich liczbę.
– Z pokwitowania odbioru rzeczy należących do funkcjonariuszy BOR (...) wynika, że instytucji tej przekazano osiem kamizelek kuloodpornych – zapewnia p.o. rzecznika NPW ppłk Janusz Wójcik.
Skąd mogą się brać rozbieżności? Zdaniem Aleksandrowicza do BOR trafiło osiem elementów (przód i tył kamizelki), które składają się na cztery komplety.