Emilewicz: Wolność kobiety kończy się, kiedy zachodzi w ciążę

- Kiedy słucham postulatów, które są wykrzykiwane, „mój brzuch, moja sprawa”, to jest to dla mnie jakieś fundamentalne niezrozumienie jednostki ludzkiej. Wolność kobiety jednak kończy się, kiedy zachodzi w ciążę, bo jest ograniczona wolnością dziecka - oceniła Jadwiga Emilewicz, była wicepremier.

Aktualizacja: 30.10.2020 22:36 Publikacja: 30.10.2020 22:26

Emilewicz: Wolność kobiety kończy się, kiedy zachodzi w ciążę

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji od tygodnia w Polsce trwają protesty, do których dochodzi w czasie obowiązywania obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa, które zakazują organizowania zgromadzeń publicznych liczących więcej niż pięć osób. W kilku miastach podczas protestów doszło do zamieszek i bójek.

Przeczytaj także: „Marsz na Warszawę”. Protest w stolicy po orzeczeniu TK

W przypadku części protestów organizowanych przed kościołami dochodziło do przerywania mszy św. oraz dewastowania elewacji budynków. Farbą pomalowany został także pomnik Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie.

W wydanym w piątek oświadczeniu prezydent Andrzej Duda poinformował, że złoży do Sejmu projekt zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Jego zdaniem „wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października uznający za niezgodną z Konstytucją RP jedną z trzech przesłanek, które zezwalały na legalną aborcję w Polsce, wywołał olbrzymie społeczne emocje”. Zaznaczył przy tym, że podziela pogląd „iż tzw. aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją”.

-  Wiem, po lekturze tej ustawy, że to dobry projekt, wokół którego powinniśmy się pochylić, wszystkie strony i wszystkie siły parlamentarne. Będę do tego zachęcać kobiety z innych klubów poselskich - zapowiedziała w TVN24 była wicepremier Jadwiga Emilewicz. - Będę chciała, abyśmy tę ustawę wspólnie przeczytały i abyśmy zaprosiły ekspertów, lekarzy, prawników, bioetyków do tego, aby jej kształt nie był podważany i aby była nadzieja dla wielu, że jest to niesprzeczne z orzeczeniem TK, a jednocześnie dające gwarancję i bezpieczeństwo kobietom - dodała.

Prowadzący rozmowę Krzysztof Skórzyński z TVN24 zapytał Emilewicz, dlaczego PiS postanowiło „zakwestionować testament Lecha Kaczyńskiego”, który apelował o przestrzeganie tzw. kompromisu aborcyjnego. Polityk Porozumienia stwierdziła w odpowiedzi, że „nie wiemy, co dzisiaj myślałby Lech Kaczyński, gdyby żył”.

- Ja też muszę powiedzieć, że moje zdanie ewoluowało w ciągu ostatnich lat, bo nad tą sprawą dyskutowaliśmy. Rolą polityka jest maksymalizowanie dobra, tak ja postrzegam swoją rolę, a życie ludzkie postrzegam jako wartość naprawdę najwyższą. I to nie my decydujemy o tym, kiedy ono się zaczyna - mówiła.

- Kiedy słucham postulatów, które są wykrzykiwane, „mój brzuch, moja sprawa”, to jest to dla mnie jakieś fundamentalne niezrozumienie jednostki ludzkiej. Wolność kobiety jednak kończy się, kiedy zachodzi w ciążę, bo jest ograniczona wolnością dziecka - dodała była wicepremier.

Emilewicz stwierdziła też,że „może sobie wyobrazić” wstrzymanie publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw przez Rządowe Centrum Legislacyjne „w sytuacji, w której jest inicjatywa ustawodawcza (...) uzasadniając takim stanem wyższej konieczności”. - Wydaje się, że jest przestrzeń na to, aby publikacja nie wystąpiła w 14 dni od kiedy, jeśli Trybunał Konstytucyjny przesłał - bo tego nie wiem - swój wyrok do RCL - dodała.

Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji od tygodnia w Polsce trwają protesty, do których dochodzi w czasie obowiązywania obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa, które zakazują organizowania zgromadzeń publicznych liczących więcej niż pięć osób. W kilku miastach podczas protestów doszło do zamieszek i bójek.

Przeczytaj także: „Marsz na Warszawę”. Protest w stolicy po orzeczeniu TK

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?