"Nie będzie pojednania polsko-ukraińskiego do końca". Apel premiera ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej

Rzeź wołyńska to było ludobójstwo. Mordowanie Polaków siekierami, widłami, piłami, palenie żywcem było czymś tak niewyobrażalnie okrutnym, że niech ta zagłada ma miano specjalne - genocidium atrox, ludobójstwo straszliwe - powiedział premier Mateusz Morawiecki w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej. Apelował do Ukraińców o wydanie zgody na ekshumację i pochowanie ofiar.

Publikacja: 11.07.2023 14:27

Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości przed Pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu w 80. r

Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości przed Pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej

Foto: PAP/Andrzej Lange

W 80. rocznicę Krwawej Niedzieli, czyli kulminacji rzezi wołyńskiej, premier Mateusz Morawiecki wziął udział w ceremonii zorganizowanej przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.

- W sarkofagu, który tutaj znajduje się pod krzyżem wołyńskim zebrana została ziemia z tysięcy polskich miejscowości, wsi, chutorów, przysiółków, których nazwy znajdują się na tych 18 tablicach tutaj za mną. To ziemia, w którą wsiąkła krew ponad 100 tysięcy naszych rodaków, mieszkańców II Rzeczypospolitej w latach 1942-1947 - powiedział w wystąpieniu podczas uroczystości premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj więcej

Abp Gądecki: Ludobójstwo Polaków na Wołyniu trzeba nazwać po imieniu

- Tamta ziemia była świadkiem zbrodni wyjątkowej, była świadkiem piekła w piekle, zgotowanego przez ukraińskich nacjonalistów swoim sąsiadom, często swoim sąsiadom zza miedzy, z domu obok - dodał.

Morawiecki: Rzeź wołyńska to było ludobójstwo straszliwe

- Nie stała za tą zbrodnią bezduszna machina państwowa, lecz ludzie, którzy w swojej nienawiści skierowali się przeciw tym, z którymi żyli przez lata, przez dekady, przez wieki - podkreślił.

- Tamta zbrodnia była wyjątkowa, że musi uzyskać swoje miano. To było ludobójstwo, to była zagłada, ale sposób przeprowadzenia tego ludobójstwa, mordowanie Polaków siekierami, widłami, piłami, motykami, palenie żywcem było czymś tak niewyobrażalnie okrutnym, że niech ona też ma miano specjalne - genocidium atrox, ludobójstwo straszliwe - powiedział premier.

Czytaj więcej

Jan Maciejewski: Wołyń dziś. Po rocznicy krwawej niedzieli wstydliwy wtorek

Premier apeluje o ekshumację i pochowanie ofiar zbrodni wołyńskiej

Mateusz Morawiecki mówił, że musimy dbać o świadków "tamtych strasznych lat", a także o pamięć i o prawdę. Podkreślił, że państwo polskie ma obowiązki. - Tym, którzy odeszli winni jesteśmy przynajmniej prawdę, pamięć, odszukanie ich doczesnych szczątków i pochówek - oświadczył.

- Zwracam się do naszych ukraińskich sąsiadów, naszych ukraińskich sojuszników, którzy dzisiaj doświadczają wojny - powiedział Morawiecki mówiąc, że ukraińscy żołnierze giną za swoją wolność, "ale także za bezpieczeństwo Europy, za bezpieczeństwo Polski". Odnosząc się do wojny Rosji z Ukrainą dodał, że niemal codziennie na Ukrainie giną kobiety i dzieci.

- Dlatego nasi ukraińscy sojusznicy dziś na pewno rozumieją lepiej, jak ważne dla nas jest to, aby odszukać każde miejsce, odszukać wszystkie szczątki, po chrześcijańsku je pogrzebać, postawić krzyż, zapalić znicz, pomodlić się - powiedział Mateusz Morawiecki w 80. rocznicę Krwawej Niedzieli.

Czytaj więcej

Hołd dla ofiar rzezi wołyńskiej bez wskazania sprawców

"Nie będzie pojednania polsko-ukraińskiego do końca bez odszukania wszystkich szczątków"

- Nie spoczniemy. My, Polacy, nigdy nie spoczniemy, dopóki ostatnie szczątki nie zostaną odnalezione - zadeklarował. Zaznaczył, że to sprawa nie tylko polska, ale i ukraińska.

- Nie będzie pojednania polsko-ukraińskiego do końca bez odszukania wszystkich szczątków, bez uczczenia ich do końca - oświadczył szef rządu w Warszawie.

- Wraz z rodzinami wołyńskimi wołamy o pamięć, o uczczenie, wołamy o zgodę na odnalezienie, na poszukiwanie i odnalezienie, na ekshumację wszystkich naszych przodków z Wołynia i tamtych ziem - mówił Morawiecki.

W wystąpieniu premier podkreślił, że zbrodnia wołyńska jest centralnym elementem polskiej świadomości i tożsamości narodowej, a czcząc pamięć zamordowanych trzeba budować przyszłość na fundamencie prawdy i pamięci. - Składamy hołd wszystkim ofiarom tamtego okrutnego ludobójstwa, które miało miejsce na Wołyniu i na południowo-wschodnich kresach II Rzeczypospolitej - powiedział.

Czytaj więcej

Historyk z IPN o UPA: Ukraińcy mają prawo wybierać sobie bohaterów

Rzeź wołyńska i brak ekshumacji

11 lipca obchodzona jest 80. rocznica tzw. Krwawej Niedzieli, czyli kulminacji rzezi wołyńskiej, masowego ludobójstwa dokonanego na Polakach przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery (OUN-B), Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną.

W wyniku zbrodniczych działań ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Działacze polskich organizacji kresowych w większości przypadków od lat bez powodzenia starali się o ekshumacje ofiar rzezi. Niedawno strona ukraińska wydała zgodę na podjęcie przez polską fundację prac poszukiwawczych w jednym miejscu - w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim.

Pięć lat temu, w lipcu 2018., prezydent Andrzej Duda złożył wieniec na polu zboża, oddając w ten sposób symboliczny hołd ofiarom ludobójstwa w miejscu nieistniejącej już polskiej wsi Pokuta na Wołyniu. Na cmentarzu w Ołyce prezydent apelował wówczas do władz Ukrainy, by przywróciły możliwość ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej.

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej został w 2016 r. przez Sejm ustanowiony 11 lipca.

W 80. rocznicę Krwawej Niedzieli, czyli kulminacji rzezi wołyńskiej, premier Mateusz Morawiecki wziął udział w ceremonii zorganizowanej przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.

- W sarkofagu, który tutaj znajduje się pod krzyżem wołyńskim zebrana została ziemia z tysięcy polskich miejscowości, wsi, chutorów, przysiółków, których nazwy znajdują się na tych 18 tablicach tutaj za mną. To ziemia, w którą wsiąkła krew ponad 100 tysięcy naszych rodaków, mieszkańców II Rzeczypospolitej w latach 1942-1947 - powiedział w wystąpieniu podczas uroczystości premier Mateusz Morawiecki.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Michał Kolanko: Gra o bezpieczeństwo w kampanii. Czy zadziała?
Kraj
Odszedł Bronek Misztal
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa