Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w związku z pytaniem prawnym, które znalazło się na wokandzie sądu postanowił zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.

Decyzję sędziów SN komentował w TVP Info szef MSWiA Joachim Brudziński. - Sędziowie, którzy uczestniczyli w podejmowaniu tej kuriozalnej decyzji o zawieszeniu przepisów ustawy, jakby interweniowali we własnej sprawie - ocenił.

- Ktoś, któryś z sędziów, za chwilę może wnioskować o zawieszenie przepisów kodeksu ruchu drogowego. To, co mówię, wydaje się absurdalne, ale czyż nie jest absurdalnym zawieszenie przepisów w odniesieniu do siebie samych? - pytał minister.

Zdaniem Brudzińskiego, osoby, które w sposób merytoryczny krytykują decyzję sędziów, "odwołują się nie tylko do konkretnych zapisów konstytucji, zapisów ustawowych, w końcu zapisów kodeksu postępowania cywilnego, ale również kierują się zdrowym rozsądkiem".

- Ci, którzy bronią tej kuriozalnej, w mojej opinii, w mojej ocenie, jako laika, bo nie jestem prawnikiem, decyzji sędziów Sądu Najwyższego, no to kierują się tak naprawdę tylko i wyłącznie emocjami, bo merytorycznych argumentów tyle co kot napłakał - dodał.