Pat dyplomatyczny i polityczny

Na naszych placówkach jest blisko 20 wakatów ambasadorskich. Jesienią może ich być już 50. Resort szykuje nowe nominacje, ale na wysłanie czekają powołani już ambasadorzy, bo Kancelaria Premiera i Pałac Prezydencki tkwią w klinczu

Aktualizacja: 31.03.2008 11:45 Publikacja: 31.03.2008 03:44

Pat dyplomatyczny i polityczny

Foto: Rzeczpospolita

Rotacja na placówkach za chwilę może być poważnym problemem rządu. Latem upływają kadencje kolejnych naszych przedstawicieli. Szef MSZ Radosław Sikorski już w lutym podczas posiedzenia Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych zaznaczał, że w tym roku nowi ambasadorowie powinni zostać powołani w sumie na prawie 50 placówkach.

Nieoficjalnie wiadomo, że ministerstwo przygotowuje listę kandydatów. Pisma w tej sprawie miały już trafić do Kancelarii Premiera – mówią nasi rozmówcy z resortu. Ale decyzja o powołaniu i odwołaniu ambasadora leży w gestii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

– Dlaczego prezydent ma się spieszyć z nominowaniem kolejnych ambasadorów, jeśli już powołani nie są wysyłani – mówi „Rz” nieoficjalnie jeden z polityków z otoczenia prezydenta. – Trzeba uszanować te decyzje, które pan prezydent już podjął – dodaje Paweł Kowal, poseł PiS i były wiceminister w MSZ.

Resort zwiększył tempo, by zapełnić wakaty. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jako kandydata na ambasadora RP w Wiedniu wymienia się dyrektora Departamentu Europy Jerzego Margańskiego. Andrzeja Towpika w Nowym Jorku miałby zastąpić obecny wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. – To najlepsza kandydatura na to miejsce. Ale musimy jeszcze dopiąć negocjacje w sprawie tarczy antyrakietowej – mówi nam polityk z otoczenia premiera.

Wśród urzędujących ambasadorów są dyplomaci w wieku emerytalnym

Do Bukaresztu typowany jest Wojciech Zajączkowski, który – według informacji „Rz” – z MSZ przeszedł do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z kolei jako kandydata do Pekinu wymienia się Tadeusza Chomickiego, do niedawna szefa Sekretariatu Ministra Sikorskiego, obecnie dyrektora Departamentu Azji i Pacyfiku. W MSZ mówi się, że stanowisko w Bernie może zostać obsadzone przez osobę z rekomendacji MSWiA.

Tyle założenia. Bo zarówno politycy PO, jak i PiS nieoficjalnie przyznają, że sprawa ambasadorskich nominacji to tykająca bomba w relacjach rządu z Pałacem Prezydenckim. Prezydent ma konstytucyjne prawo powoływania i odwoływania ambasadorów. Ale wysuwanie kandydatów to przywilej rządu. – Od kilku miesięcy obie strony trwają w klinczu i nie rozmawiają ze sobą na ten temat – mówi nam dyplomata z MSZ.

Nie najlepsze relacje szefa MSZ i prezydenta dają o sobie znać. Od momentu powołania gabinetu Donalda Tuska na placówkę nie wyjechał jeszcze żaden nowy ambasador. Choć konstytucyjną procedurę powołania zakończyło już kilku.

Robert Kupiecki ma jechać do Waszyngtonu, Andrzej Sadoś ma być ambasadorem przy OBWE w Wiedniu, a Jarosław Starzyk ma objąć placówkę w Madrycie. O ile wysłanie Kupieckiego nabrało tempa, o tyle MSZ pod kierownictwem Radosława Sikorskiego zwleka ze zgodą na wyjazd Sadosia i Starzyka.

Nieoficjalny powód – nominacje tych dyplomatów uruchomione zostały jeszcze za rządów PiS i podpisane przez prezydenta po wyborach. Efekt? W Kancelarii Prezydenta od lutego leżą wnioski rządu o powołanie nowych ambasadorów w Delhi – Piotra Kłodkowskiego, i w Ankarze – Marcina Wilczka.

– Aby otworzyć nowy rozdział, trzeba zamknąć stary. Najpierw powinni pojechać powołani, potem należy rozpatrywać następne nominacje – mówi Karol Karski, poseł PiS z Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, były wiceminister SZ.

– MSZ zmierza do zmniejszenia liczby wakatów. A my jako komisja robimy wszystko, aby procedury przebiegały płynnie – twierdzi Krzysztof Lisek, szef Sejmowej Komisji SZ i bliski współpracownik premiera Donalda Tuska. Politycy Platformy zrzucają winę na prezydenta. – Może głowa państwa zwleka z powołaniami, bo chce sobie zagwarantować większy wpływ na wyłanianie kandydatów na ambasadorów, by mieć stanowiska dla swoich kolegów z kancelarii – mówi jeden z polityków PO.

Takie słowa oburzają PiS. – To wyjątkowa złośliwość – ocenia Karski. – Prezydent ma bezsprzeczne prawo powoływania ambasadorów, tak jest we wszystkich krajach. To on ostatecznie decyduje, czy dany kandydat zostanie zaakceptowany czy nie.

Jednocześnie w kuluarach z obu stron pojawiają się pomysły porozumienia na zasadzie parytetu. Zdaniem polityków mógłby on wyglądać tak, że prezydent miałby wpływ na obsadę jednego na trzy stanowiska ambasadorskie. Choć żadna ze stron nie chce się przyznać do zainicjowania takiego rozwiązania. – Parytety nie są potrzebne. Należy po prostu wysyłać na placówki dobrych kandydatów – dodaje Paweł Kowal.

Z impasu korzysta stara gwardia w MSZ. Wśród urzędujących ambasadorów wciąż bez trudu można znaleźć dyplomatów w wieku emerytalnym czy np. byłego szefa gabinetu politycznego Włodzimierza Cimoszewicza, który już piąty rok jest ambasadorem w Tajlandii. – Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia między Kancelariami Premiera i Prezydenta dla dobra racji stanu – ocenia poseł Paweł Zalewski z Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.kolakowska@rp.pl

Rotacja na placówkach za chwilę może być poważnym problemem rządu. Latem upływają kadencje kolejnych naszych przedstawicieli. Szef MSZ Radosław Sikorski już w lutym podczas posiedzenia Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych zaznaczał, że w tym roku nowi ambasadorowie powinni zostać powołani w sumie na prawie 50 placówkach.

Nieoficjalnie wiadomo, że ministerstwo przygotowuje listę kandydatów. Pisma w tej sprawie miały już trafić do Kancelarii Premiera – mówią nasi rozmówcy z resortu. Ale decyzja o powołaniu i odwołaniu ambasadora leży w gestii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo