Większość samorządów priorytetowo traktuje kwestie bezpieczeństwa swoich mieszkańców. Inwestują grube miliony złotych w policję, straż miejską, dla poprawy bezpieczeństwa w niektórych miejscach oraz na imprezach masowych wynajmują firmy ochroniarskie.
Przykład? Jedna z największych w kraju firm Ochrona Juwentus zajmuje się m.in. ochroną wiat przystankowych na terenie aglomeracji warszawskiej, górnośląskiej, Krakowa, Poznania, Trójmiasta, Wrocławia, Łodzi, Szczecina, Bydgoszczy oraz Torunia.
– Ochraniamy także dworce PKP w Otwocku i Mińsku Mazowieckim. Nietypowo zajmujemy się także monitoringiem kilkudziesięciu karetek pogotowia we Wrocławiu – informuje Ryszard Kaliński, prezes spółki Ochrona Juwentus. W poprzednich latach pracownicy tej firmy pilnowali porządku m.in. w Parku Zdrojowym w Konstancinie-Jeziornie, a także zajmowali się ochroną pasażerów i pociągów PKP InterCity na trasach dalekobieżnych.
– Inwestowanie w bezpieczeństwo bez wątpienia się opłaca – uważa Piotr Landowski z biura promocji i informacji Urzędu Miasta Szczecina. – Dzięki temu zwiększyła się wykrywalność popełnionych wykroczeń i przestępstw kryminalnych, zmniejszyła ilość negatywnych zdarzeń i zachowań w środkach komunikacji miejskiej, a zwiększyło poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców miasta – dodaje szczeciński urzędnik.
Samorządy wykupują w policji dodatkowe patrole mundurowych, kupują radiowozy i motocykle dla policjantów drogówki, tworzą programy profilaktyczne oraz instalują dodatkowe kamery monitoringu.
– Doskonałe efekty przynosi zwłaszcza finansowanie dodatkowych służb policjantów i strażników miejskich. Dzięki temu codziennie na ulicach Krakowa jest o ponad 200 funkcjonariuszy więcej – tłumaczy Monika Chylaszek-Jarosz z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.