Władysław Majka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Jerzy Grela, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej podpisali w poniedziałek w Krakowie umowy gwarantujące dokończenie inwestycji w Świnnej Porębie w 2013 roku.

Porozumienie kończy okres niepewności co do pieniędzy na sfinalizowanie budowy zapory na rzece Skawie. Cieszą się z tego mieszkańcy Małopolski, bo dzięki inwestycji zagrożenie powodzią będzie w tym rejonie mniejsze. W tym roku Świnna Poręba dostanie 325 mln zł. W przyszłym - 331,5 mln zł, a w 2013 - 358 mln zł.- Choć budowa zapory wciąż trwa, w 2010 roku przyjęła w najtrudniejszym okresie 61 milionów m sześciennych wody. Dzięki temu, jak szacujemy, fala kulminacyjna powodzi przechodząca przez Kraków była o ok. pół metra niższa – mówi dyrektor Grela. To ocaliło przed zalaniem część miasta, bo strategiczny dla jego centrum Most Dębnicki mógł zostać zalany. Zapora pomogła też ochronić Wadowice.

Gotowa zapora będzie mogła przyjąć nawet 161 milionów m sześć wody. Dzięki obiecanym funduszom inwestycja rozpoczęta jeszcze w 1986 roku może wreszcie doczekać finału. Świnna Poręba jest jednym z najdłużej powstających projektów hydrotechnicznych w naszym kraju. Dotąd zwykle brakowało na nią pieniędzy. I teraz prace, które muszą zostać dokończone, są bardzo poważne - to m.in. przełożenie linii kolejowej Stryszów-Zembrzyce i budowa mostów kolejowych.