O wizycie Baracka Obamy w Warszawie czytaj także w Życiu Warszawy Online
Strefa Zero – tak służby określiły miejsca, w których podczas wizyty w Warszawie pojawi się prezydent Stanów Zjednoczonych. To m.in. plac Zamkowy, okolice Pałacu Prezydenckiego i ambasady amerykańskiej. Sprawdziliśmy, jak Warszawa przygotowała się do przyjazdu Baracka Obamy.
Wejście do hotelu Sheraton zagrodzone jest metalowymi bramkami. Wokół budynku stoją policjanci i BOR-owcy w garniturach. – Goście mogą wejść od ulicy Konopnickiej – tłumaczy jeden z funkcjonariuszy.
Do środka wchodzi policjant z psem. – Przy recepcji jest też kilku mundurowych. Sześciu lub siedmiu, ale w całym budynku mamy dość spokojnie – opowiada Michael, młody Amerykanin, który mieszka w hotelu. Dyskretni są pracownicy Sheratonu. – Będziemy mieć ważnych gości, ale nie mogę zdradzić kogo. Na pewno Baracka Obamy u nas nie będzie – mówi jeden z nich.
Położony niedaleko Hyatt również zamienił się w twierdzę. Z każdej strony odgrodzono go metalowymi bramkami. Wokół policjanci i BOR-owcy. Czasowo skasowano przystanek przy ul. Spacerowej, ale i tak wczoraj przed godz. 13 zatrzymał się tam autobus linii 168, a kierowca wypuścił pasażerów.