„Prosimy o pomoc i wyciągnięcie wniosków z tragedii naszej Mamy Doroty Mrugały, tak żeby nigdy więcej podobna tragedia nie miała miejsca" – napisały do prokuratora generalnego Aneta i Bożena Mrugała.
Apelują do Andrzeja Seremeta, by wszczął lustrację postępowania, które zakończyło się aresztowaniem ich matki. O sprawie na początku czerwca informowały „Rz" i program „Państwo w państwie" Polsatu.
Do tragedii doprowadził błąd prokuratora Dariusza Dryjasa. Na podstawie zeznań gangstera, który liczył na złagodzenie wyroku, śledczy oskarżył Dorotę Mrugałę o zlecenia zabójstwa jej byłego męża, właściciela kantoru w Busku-Zdroju. W areszcie Mrugała zmarła na atak serca.
Prokuratura umorzyła postępowanie wobec kobiety w związku z jej śmiercią. Jej dwie córki chcą, by prokurator generalny doprowadził do zmiany powodu umorzenia. – Sąd wskazał, że nasza mama był niewinna. Że prokurator Dryjas nie miał dowodów, aby ją oskarżyć o tak poważną zbrodnię – mówi „Rz" Aneta Mrugała.
Rzeczywiście, w 2007 roku Sąd Okręgowy w Kielcach, skazując faktycznych sprawców zbrodni, w uzasadnieniu wyroku oczyścił Dorotę?Mrugałę z prokuratorskich oskarżeń. – Nie miała żadnego interesu w zabójstwie. Żałuję, że nie dożyła chwili oczyszczenia swojego imienia – mówił wówczas sędzia Adam Kabziński.