Zaginął w kraju, odnalazł się w Portugalii

Po 13 latach policjanci odnaleźli zaginionego mieszkańca Szczecina. Wyszedł z domu i ślad po nim się urwał. Okazało się, że mieszka w Portugalii.

Publikacja: 17.01.2014 17:25

Zaginął w kraju, odnalazł się w Portugalii

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzsysiak Kub Kuba Krzysiak

 

Policjanci ze szczecińskiego komisariatu zakończyli poszukiwania zaginionego przed laty mieszkańca miasta. Mężczyzna zniknął nagle, wyszedł na spotkanie i przepadł jak kamień w wodę. Chociaż zazwyczaj finał takich zaginięć bywa tragiczny, w tym przypadku jest inaczej. Okazało się, że mężczyzna żyje i mieszka za granicą.

Był sierpień 2001 roku, kiedy na komisariat policji w Szczecinie zgłosiła się zdenerwowana kobieta prosząc o pomoc. Twierdziła, że jej mąż kilka dni wcześniej rano wyszedł z domu i dotąd nie wrócił.

- Z jej relacji wynikało, że mąż miał udać na spotkanie z inwestorem budowlanym. Od tego czasu kontakt z nim urwał się – wspominają policjanci.

Mężczyzna od wyjścia z domu nie odezwał się do rodziny, która obawiała się, że mogło go spotkać coś złego. Rutynowe poszukiwania, a później sprawdzanie wielu wątków i wersji możliwego przebiegu zdarzeń nic nie dało. Mężczyzna zasilił policyjne statystyki tzw. trwale zaginionych.

Mimo upływu czasu sprawa wciąż jednak pozostawała w zainteresowaniu policji, która weryfikowała każdy najmniejszy ślad i sygnał jaki do niej docierał.

W styczniu tego roku policjanci zdobyli informację, że mężczyzna prawdopodobnie żyje i może przebywać gdzieś w krajach południowej Europy. Funkcjonariusze skontaktowali się więc z ambasadami z tego regionu. Potwierdzenie przyszło z Portugalii. Konsul Ambasady RP w Lizbonie potwierdził, że zaginiony mężczyzna żyje. - Ustalenie tego było możliwe, bo poszukiwany korzystał z opieki medycznej w niewielkiej miejscowości Santiago do Cacem - wyjaśniają policjanci.

Jak się tam znalazł i czy świadomie zerwał kontakt z rodziną – nie wiadomo.

Specjaliści od poszukiwań twierdzą, że takie sytuacje się zdarzają. Powodem mogą być problemy finansowe, długi, depresja czy sytuacje, w których ludzie nie radzą sobie w życiu. Albo chcą rozpocząć nowe życie.

Np. w styczniu zeszłego roku olsztyńscy policjanci odnaleźli mężczyznę, którego zaginięcie bliscy zgłosili przed 9 laty. Okazało się, że przeniósł się w inny rejon kraju i zerwał kontakt z rodziną, która niepokoiła się o jego los.

Każdego roku w Polsce ginie coraz więcej osób. W 2012 r. policji zgłoszono blisko 18 tys. zaginięć, czyli o ponad 2,3 tys. więcej niż w 2011 r., kiedy było ich ok. 15,6 tys. Zdecydowana większość z nich się odnajduje. Jednak w policyjnych bazach figuruje ok. 4,3 tys. osób tzw. trwale zaginionych, którzy nie dają śladu życia od miesięcy a nawet lat.

Policjanci ze szczecińskiego komisariatu zakończyli poszukiwania zaginionego przed laty mieszkańca miasta. Mężczyzna zniknął nagle, wyszedł na spotkanie i przepadł jak kamień w wodę. Chociaż zazwyczaj finał takich zaginięć bywa tragiczny, w tym przypadku jest inaczej. Okazało się, że mężczyzna żyje i mieszka za granicą.

Był sierpień 2001 roku, kiedy na komisariat policji w Szczecinie zgłosiła się zdenerwowana kobieta prosząc o pomoc. Twierdziła, że jej mąż kilka dni wcześniej rano wyszedł z domu i dotąd nie wrócił.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA