O sprawie napisał portal tvn24.pl. Jak powiedział portalowi ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, ze wstępnych ustaleń wynika, że "mężczyzna nie spadł ze szlaku". Na razie nie wiadomo nic więcej.

Zwłoki mężczyzny zostały zwiezione na dół helikopterem TOPR. Na lądowisku pracują technicy, którzy pod nadzorem prokuratora dokonują oględzin.