Reklama

Prawa jazdy za pieniądze

Marek M. z prywatnej szkoły nauki jazdy w Małopolsce wystawiał kursantom zaświadczenia o tym, że przeszli praktyczny egzamin, chociaż tak nie było. Oferował im też za pieniądze pomoc w zdaniu egzaminu w ośrodku ruchu drogowego w Krakowie. Teraz za to odpowie.

Aktualizacja: 24.11.2014 21:38 Publikacja: 24.11.2014 19:59

Prawa jazdy za pieniądze

Foto: Fotorzepa/Sławomir Mielnik

Śledztwo prowadził wydział ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Krakowie, którzy oskarżył łącznie cztery osoby o przestępstwa związane egzaminami na prawo jazdy. Jest wśród nich  Marek M. - właściciel podkrakowskiej szkoły uczącej jazdy, instruktor pośredniczący w przekazaniu pieniędzy oraz dwie osoby, które skorzystały z usług M., by zdobyć „prawko"|.

- Marek M. odpowie za płatną protekcję, czyli pośrednictwo w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową, 39-krotne poświadczenie nieprawdy w wystawionych kursantom zaświadczeniach oraz nakłanianie ich do fałszywych zeznań – mówi „Rzeczpospolitej" Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Z ustaleń śledczych wynika, że Marek M. trzykrotnie, za pieniądze (w wysokości 1 tys. zł i 1,2 tys. zł) podjął się pośrednictwa w załatwieniu praktycznego egzaminu na prawo jazdy. – W rzeczywistości wyglądało to tak, że powoływał się na znajomości w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Krakowie i twierdził, że może ułatwić zaliczenie praktycznego egzaminu – mówi prok. Marcinkowska.

Na tym nie koniec, bo w szkole nauki jazdy, którą M. sam prowadził, także oferował kursy dla przyszłych kierowców. Tyle, że brał za nie pieniądze, wystawiał zaświadczenia, ale szkolenia były fikcją. - Marek M. 39 razy poświadczył nieprawdę w zaświadczeniach dotyczących części praktycznej egzaminu, który w rzeczywistości się nie odbył. Wystawiał również dokumenty o ukończeniu całego kursu teoretycznego i praktycznego osobom, które w ogóle nie były jego kursantami – mówi Bogusława Marcinkowska. Do takich praktyk dochodziło od 2012 r. do lutego tego roku i tego okresu dotyczą postawione mu zarzuty.

Kiedy przyszli kierowcy wyjawili prokuratorom, że niektóre szkolenia były fikcją, a ci wszczęli śledztwo, Marek M. próbował na nie wpłynąć. Dwukrotnie nakłaniał osoby, które go obciążyły, do fałszywych zeznań. Chciał, aby wbrew prawdzie, potwierdzili, że zrobił dla nich szkolenia.

Reklama
Reklama

W śledztwie M. przyznał się do wszystkich zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia. Podobnie zrobił instruktor Stanisław O. i kursant, który za pieniądze kupił dokument. Te trzy osoby chcą dobrowolnie poddać się karze (do zdobycia zaświadczenia za pieniądze nie przyznała się tylko kobieta – kursantka).

Dla M. prokuratura domaga się roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywny i dwuletniego zakazu prowadzenia szkoleń kierowców wszystkich kategorii.

Co z 39 osobami, którym Marek M. wystawił nierzetelne zaświadczenia o kursach i egzaminach? – Zostały im wydane prawa jazdy. Dalsze kroki wobec nich będzie można podjąć dopiero, kiedy zapadnie prawomocny wyrok – mówi prok. Bogusława Marcinkowska.

Śledztwo prowadził wydział ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Krakowie, którzy oskarżył łącznie cztery osoby o przestępstwa związane egzaminami na prawo jazdy. Jest wśród nich  Marek M. - właściciel podkrakowskiej szkoły uczącej jazdy, instruktor pośredniczący w przekazaniu pieniędzy oraz dwie osoby, które skorzystały z usług M., by zdobyć „prawko"|.

- Marek M. odpowie za płatną protekcję, czyli pośrednictwo w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową, 39-krotne poświadczenie nieprawdy w wystawionych kursantom zaświadczeniach oraz nakłanianie ich do fałszywych zeznań – mówi „Rzeczpospolitej" Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Kraj
Cheerleading – nowe studia na AWF. Jak zostać instruktorem sportu w Warszawie?
Kraj
Nowe odcinki S7 pod Warszawą niemal gotowe. Znamy termin zakończenia prac
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama