Cztery teleskopy w Obserwatorium Paranal zostały połączone – w efekcie tworzą wirtualny teleskop o średnicy lustra 130 metrów. Very Large Telescope Interferometer (VLTI) na razie poddawany jest testom.
– To ważny etap, ponieważ teraz wiemy, że jesteśmy przygotowani do badań. Będziemy mogli zobaczyć obiekty, których nie mieliśmy szans obserwować – mówi sieci BBC Frederic Gonte nadzorujący instrumenty badawcze obserwatorium.
Podobną próbę połączenia czterech instrumentów w jeden wirtualny podjęto przed rokiem. Wtedy się nie udało. – Poprzednio mieliśmy złe warunki atmosferyczne, a wibracje całego systemu były tak silne, że dane były bezwartościowe. Poddaliśmy się po półgodzinie, wiedząc, że nic z tego nie będzie – mówi francuski astronom Jean-Phillipe Berger.
Wcześniej z powodzeniem łączono dwa oraz trzy teleskopy składające się na VLTI, a także dodatkowe teleskopy pomocnicze. Każdy z „dużych" teleskopów samodzielnie jest w stanie obserwować obiekty o świetle słabszym cztery miliardy razy niż widoczne dla nieuzbrojonego oka. W przypadku korzystania z VLTI światło z pojedynczych teleskopów jest kierowane tunelami do centralnej jednostki, który nakłada obrazy na siebie i wprowadza korekcje. Uzyskany w ten sposób obraz jest wielokrotnie dokładniejszy niż otrzymywany z każdego z instrumentów Very Large Telescope oddzielnie.
Jak podkreślają naukowcy, nie chodzi tylko o rozmiary samego „wirtualnego lustra". 130 metrów osiągnięto już wcześniej spinając dwa najbardziej od siebie odległe teleskopy w Obserwatorium Paranal. – Im więcej teleskopów, tym lepiej – tłumaczy Jean-Phillipe Berger. – Zwiększamy w ten sposób zdolność rekonstruowania obrazu, dzięki czemu możemy obserwować bardziej złożone obiekty.