Reklama

To jedna z najdziwniejszych eksplozji gwiazd. Nowe era odkryć za pomocą AI

Astronomowie zaobserwowali zjawisko wyglądające na nowy typ supernowej. Do eksplozji masywnej gwiazdy doszło w momencie, gdy próbowała ona pochłonąć czarną dziurę, z którą od dawna była związana grawitacją.

Publikacja: 25.08.2025 15:16

Astronomowie zaobserwowali niezwykle rzadkie zjawisko supernowej

Astronomowie zaobserwowali niezwykle rzadkie zjawisko supernowej

Foto: Adobe Stock

Gwiazdę, która była co najmniej 10 razy masywniejsza od Słońca i czarną dziurę o podobnej masie łączył układ podwójny. Jednak w miarę jak odległość między nimi zaczęła się zmniejszać, potężna siła grawitacyjna czarnej dziury doprowadziła do zniekształcenia gwiazdy, rozciągając ją i wysysając z niej materię, co doprowadziło do eksplozji. Wybuch miał miejsce około 730 mln lat świetlnych od Ziemi. Wyniki obserwacji zostały opublikowane w „Astrophysical Journal”.

Sztuczna inteligencja pomogła wykryć eksplozję gwiazdy

Zjawisko zostało uznane za jedną z najdziwniejszych eksplozji gwiazd, jakie kiedykolwiek zaobserwowano. Odkrycia dokonał zespół naukowców z Center for Astrophysics | Harvard & Smithsonian oraz Massachusetts Institute of Technology (MIT) w ramach projektu „Young Supernova Experiment”. 

Czytaj więcej

AI doomerzy ostrzegają: Sztuczna inteligencja nas zniszczy. I podają datę

Wybuch, nazwany SN2023zkd, został po raz pierwszy zaobserwowany w lipcu 2023 roku przez Zwicky Transient Facility. To zdarzenie zarejestrował nowy algorytm sztucznej inteligencji, zaprojektowany do wykrywania nietypowych eksplozji w czasie rzeczywistym, umożliwiając astronomom natychmiastowe rozpoczęcie obserwacji. Ostatecznie zjawisko udało się uchwycić za pomocą dużej liczby teleskopów, zarówno naziemnych, jak i kosmicznych.

„Nasza analiza pokazuje, że wybuch został wywołany przez katastrofalne spotkanie gwiazdy z towarzyszącą jej czarną dziurą i stanowi jak dotąd najsilniejszy dowód na to, że tak bliskie oddziaływania mogą faktycznie doprowadzić do detonacji gwiazdy” – powiedział Alexander Gagliano, główny autor badania. „Nasz system uczenia maszynowego oznaczył SN2023zkd na miesiące przed jej najbardziej nietypowym zachowaniem, co dało nam wystarczająco dużo czasu na zabezpieczenie kluczowych obserwacji potrzebnych do wyjaśnienia tej niezwykłej eksplozji” – dodał.

Reklama
Reklama

Naukowcy uważają, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wybuchu było uwięzienie masywnej gwiazdy na niebezpiecznej orbicie wokół czarnej dziury. W miarę utraty energii odległość między tymi obiektami malała, aż do momentu, gdy naprężenia grawitacyjne gwiazdy wywołały supernową. Zespół rozważa również alternatywny scenariusz, który zakłada, że czarna dziura całkowicie rozerwała gwiazdę, zanim ta mogła eksplodować samodzielnie. W tym przypadku czarna dziura wciągnęła szczątki gwiazdy, a emisja supernowej nastąpiła, gdy szczątki zderzyły się z otaczającym ją gazem. W obu scenariuszach pozostaje pojedyncza, jeszcze większa czarna dziura.

Nocne niebo we wrześniu

Nocne niebo we wrześniu

Foto: PAP

Nowa era odkryć z pomocą AI

SN2023zkd początkowo wyglądała jak typowa supernowa, z pojedynczym rozbłyskiem. Jednak w miarę obserwacji zaszło coś nieoczekiwanego – ponownie się rozjaśniła. Analiza archiwalnych danych ujawniła jeszcze dziwniejsze zjawisko – okazało się, że układ powoli jaśniał przez ponad cztery lata przed eksplozją, co jest niezwykle rzadkie w przypadku supernowych.

Badania wykazały, że światło eksplozji było kształtowane przez materię, którą gwiazda traciła w ostatnich latach życia. Wczesne rozjaśnienie nastąpiło, gdy fala uderzeniowa supernowej trafiła w rozrzedzony gaz, a drugi, opóźniony szczyt jasności wywołało zderzenie z gęstym, dyskowatym obłokiem materii. Te zjawiska sugerują, że umierająca gwiazda znajdowała się pod ekstremalnym naprężeniem grawitacyjnym, prawdopodobnie ze strony pobliskiego towarzysza, takiego jak czarna dziura.

„Od jakiegoś czasu wiemy, że większość masywnych gwiazd znajduje się w układach podwójnych, ale uchwycenie takiej gwiazdy w trakcie wymiany masy na krótko przed eksplozją jest niezwykle rzadkie” – powiedział Gagliano.

Czytaj więcej

Szef działu AI w Microsoft alarmuje: Ludzkość nie jest na to gotowa
Reklama
Reklama

Odkrycie astronomów stanowi przedsmak tego, co ma nadejść. W obserwatorium Very C. Rubin w Chile trwają przygotowania do pełnego mapowania nieba co kilka nocy. Nowe, potężne obserwatoria, w połączeniu z systemami sztucznej inteligencji działającymi w czasie rzeczywistym, wkrótce pozwolą astronomom odkryć jeszcze więcej rzadszych i bardziej złożonych eksplozji. Umożliwią również zbadanie, jak masywne gwiazdy żyją i umierają w układach podwójnych.

„Wkraczamy w erę, w której możemy automatycznie rejestrować te rzadkie zjawiska w momencie ich wystąpienia, a nie tuż po ich wystąpieniu” – oświadczył Gagliano. „Oznacza to, że w końcu możemy zacząć łączyć fakty między sposobem życia i śmierci gwiazdy, a to jest niezwykle ekscytujące” - dodał.

Gwiazdę, która była co najmniej 10 razy masywniejsza od Słońca i czarną dziurę o podobnej masie łączył układ podwójny. Jednak w miarę jak odległość między nimi zaczęła się zmniejszać, potężna siła grawitacyjna czarnej dziury doprowadziła do zniekształcenia gwiazdy, rozciągając ją i wysysając z niej materię, co doprowadziło do eksplozji. Wybuch miał miejsce około 730 mln lat świetlnych od Ziemi. Wyniki obserwacji zostały opublikowane w „Astrophysical Journal”.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Kosmos
Przełomowe odkrycie astronomów. Zaobserwowano kosmicznego olbrzyma o rekordowej masie
Kosmos
Polska musi wykorzystać swój kosmiczny moment
Kosmos
Niecodzienne zjawisko zakłóci obserwacje Perseidów. Eksperci: Widoczność spadnie o 75 procent
Kosmos
Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił do Polski. Odpowiadał na pytania o kosmiczną misję
Kosmos
Kosmiczna zagadka w końcu rozwiązana. Naukowcy odkryli tajemnicę Betelgezy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama