Kard. Martins poinformował, że owi dwaj lekarze jako pierwsi zapoznali się z dokumentacją przekazaną do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych przez postulatora procesu beatyfikacyjnego. Ich ocena - powiedział - nie jest wiążąca. — Być może, ale to już moja osobista ocena, ci dwaj lekarze mają jakieś wątpliwości, które przedyskutują z kolegami z konsulty medycznej - powiedział.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu [link=http://www.rp.pl/artykul/113024,442043_Klopoty_z_cudem_.html" "target=_blank]„Rzeczpospolita” poinformowała[/link], że Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych z powodu wątpliwości zwróciła się o dodatkową opinie do światowej sławy specjalistów w leczeniu choroby Parkinsona, by stwierdzić czy uzdrowienie francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre było nadzwyczajne. Prawdopodobnie jedno z pytań dotyczy tego czy francuska zakonnica cierpiała na chorobę Parkinsona, czy na zespół parkinsonowski. Choroba Parkinsona jest nieuleczalna, w zespole parkinsonowskim w pewnych wypadkach można medycznie wyeliminować objawy choroby Parkinsona.
Zdaniem kard. Martinsa nie wydarzyło się jeszcze nic nadzwyczajnego, gdyż nie zebrała się jeszcze konsulta lekarska, czyli komisja lekarzy Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która zbierze się najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach. Na pytanie, czy możliwe będzie „wymienienie” cudu, kardynał zapewnił, że „nie byłby to pierwszy raz”. — „Nie wykluczam, że może do tego dojść, tak jak nie mam pewności, że dojdzie”, dodał, przyznając, że wydłużyłoby to nieco proces beatyfikacyjny, choć, jak zapewnia, „wciąż jeszcze jesteśmy w normie”.
Z ewentualnym wyborem nowego cudu do zatwierdzenia przez Kongregację nie będzie problemu, gdyż w aktach sprawy Jana Pawła II jest odnotowanych 251 cudów uzdrowienia.