Ekspresowy proces

To był najszybszy współczesny proces beatyfikacyjny. Jan Paweł II zostanie ogłoszony błogosławionym w 2220 dni od swojej śmierci – pisze publicysta KAI

Publikacja: 26.04.2011 01:01

O szybką beatyfikację Jana Pawła II prosili już uczestnicy pogrzebu papieża 8 kwietnia 2005 r. na pl

O szybką beatyfikację Jana Pawła II prosili już uczestnicy pogrzebu papieża 8 kwietnia 2005 r. na placu św. Piotra

Foto: AP

Red

 

Proces Jana Pawła II odbył się w ekspresowym tempie. Powodów było kilka: powszechna opinia o świętości papieża, inicjatywa kardynałów, którzy jeszcze przed rozpoczęciem konklawe zwrócili się na piśmie z prośbą do przyszłego papieża o podjęcie sprawy beatyfikacji Jana Pawła II, oraz z powodu osobistego przekonania o tym Benedykta XVI. To on już miesiąc po śmierci swego wielkiego poprzednika, jak mówi często o Janie Pawle II, zezwolił na wcześniejsze rozpoczęcie procesu, bez konieczności czekania, nim minie pięć lat przewidziane prawem kanonicznym.

W efekcie trybunał beatyfikacyjny ustanowiony w diecezji rzymskiej rozpoczął prace 28 czerwca 2005 roku, czyli niecałe trzy miesiące po śmierci sługi bożego Jana Pawła II. Zeznania złożyło około

120 świadków, którzy mówili o życiu, świętości i heroiczności Karola Wojtyły. Poza Rzymem ustanowiono dwa trybunały pomocnicze, jeden w Krakowie pod przewodnictwem bp. Tadeusza Pieronka oraz drugi w jednej z diecezji w Stanach Zjednoczonych. Uwaga trybunału beatyfikacyjnego koncentrowała się na osobistej świętości sługi bożego, zwłaszcza w okresie ostatnich dziesięciu lat jego życia.

Od konserwatyzmu po Asyż

Proces beatyfikacji Karola Wojtyły spotkał się ze sprzeciwem niektórych środowisk lewicowych, które krytykowały Jana Pawła II za marginalizację przedstawicieli teologii wyzwolenia, naukę o płciowości, niedopuszczanie do kapłaństwa kobiet czy homofobię. Podobnie wyraz niezadowoleniu dały środowiska tradycjonalistów związanych z założonym przez abp. Lefebvre'a Bractwem Kapłańskim św. Piusa X. Uważali oni, że wiele działań Jana Pawła II było zbyt liberalnych, na przykład dialog międzyreligijny czy ekumeniczny. Zarzuty dotyczyły także ucałowania Koranu w czasie wizyty w meczecie Omajjadów w Damaszku, modlitwy przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie, modlitwy o pokój w Asyżu z przedstawicielami innych wyznań i religii oraz innych gestów podczas spotkań z ludźmi odmiennych religii i kultur.

Zarzuty dotyczyły także postawy Jana Pawła II wobec nadużyć seksualnych w Kościele. Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato w niedawnej rozmowie z KAI oskarżenia te uznał za niesprawiedliwe. Przypomniał, że Jan Paweł II energicznie interweniował, by rozwiązać te sprawy. Był też bardzo surowy, jeśli chodzi o nadużycia osób duchownych. To właśnie on był autorem dokumentu „Sacramentorum sanctitatis tutela" z 2001 r. regulującego zasady postępowania w przypadkach najpoważniejszych przestępstw w Kościele, w tym molestowania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne, których osądzenie przekazał Kongregacji Nauki Wiary.

Lekarze potwierdzili cud

Trzeba też podkreślić, że Jan Paweł II był autentycznym interpretatorem II Soboru Watykańskiego, który w deklaracji „Nostra aetate" stwierdzał, iż Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w innych religiach jest prawdziwe i święte. Szanował każdego człowieka, niezależnie od wyznawanych poglądów, a gesty wykonywane wobec tych osób nie były proklamacjami doktrynalnymi. M.in. dlatego Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych uznała wszystkie zarzuty za bezpodstawne.

Stanowisko to potwierdził Benedykt XVI, który 19 grudnia 2009 r. zgodził się na opublikowanie dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II, a także zapraszając przedstawicieli różnych wyznań oraz tradycji religijnych świata do Asyżu, by modlić się o pokój. Stanie się to 27 października, dokładnie w 25. rocznicę pierwszego spotkania w Asyżu.

Prasa donosiła także o problemach dotyczących wątpliwości, jakie pojawiły się na etapie watykańskim z uznaniem autentyczności cudownego uzdrowienia za wstawiennictwem Jana Pawła II francuskiej zakonnicy, s. Marie-Simone Pierre Normand. Miały one głównie dotyczyć prawidłowego postawienia diagnozy jej choroby. Po udzieleniu dodatkowych wyjaśnień Komisja Lekarska Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych wydała opinię pozytywną. Jednomyślna była także opinia teologów oraz należących do tej dykasterii kardynałów i biskupów.

Kalendarium beatyfikacji

- 13 maja 2005 – Benedykt XVI zezwolił na rozpoczęcie od zaraz procesu beatyfikacyjnego w diecezji rzymskiej, który ruszył 28 czerwca.

- 23 marca 2007 – trybunał diecezjalny w Rzymie, badający sprawę uzdrowienia s. Marie Simone-Pierre Normand, potwierdził cud za wstawiennictwem Jana Pawła II.

- 2 kwietnia 2007 – zamknięcie procesu na szczeblu diecezjalnym i przekazanie dokumentacji Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

- 19 grudnia 2009 – Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Jana Pawła II.

- 14 stycznia 2011 – Benedykt XVI podpisał dekret o cudzie uzdrowienia s. Marie Simone-Pierre Normand.

Proces Jana Pawła II odbył się w ekspresowym tempie. Powodów było kilka: powszechna opinia o świętości papieża, inicjatywa kardynałów, którzy jeszcze przed rozpoczęciem konklawe zwrócili się na piśmie z prośbą do przyszłego papieża o podjęcie sprawy beatyfikacji Jana Pawła II, oraz z powodu osobistego przekonania o tym Benedykta XVI. To on już miesiąc po śmierci swego wielkiego poprzednika, jak mówi często o Janie Pawle II, zezwolił na wcześniejsze rozpoczęcie procesu, bez konieczności czekania, nim minie pięć lat przewidziane prawem kanonicznym.

Pozostało 86% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?