Rezygnacja z lekcji religii? Terlikowski: To kretyńska decyzja

Katolicki publicysta twierdzi, że wierzący, który nie chce uczęszczać na lekcje religii postępuje niezrozumiale.

Publikacja: 11.09.2014 13:43

Tomasz Terlikowski

Tomasz Terlikowski

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Redaktor naczelny portalu fronda.pl Tomasz Terlikowski zabrał głos w dyskusji nad głośnym

dokumentem

z instrukcją dla księży katechetów, który

opublikowała

kaliska kuria diecezjalna. Przyznał, że co prawda rezygnacja z religii nie jest i nie może być jednoznaczna z apostazją. - To zbyt poważny akt, żeby miał dokonywać się w taki sposób - stwierdził w Telewizji Republika. Jego zdaniem jednak to dziwna decyzja. - Nieposyłanie dziecka na religię to jest decyzja kretyńska - podkreślił. - Jeśli ktoś jest niewierzący, to decyzja o rezygnacji z lekcji religii jest oczywista, ale jeśli jest wierzący, to jego dziecko może się czegoś wartościowego dowiedzieć na tej katechezie - dodał publicysta.

Terlikowski uważa też, że warto być w swoich decyzjach konsekwentnym. - Jeśli rodzic mówi do swojego dziecka: nie chcę, żebyś chodził na religię, tzn. że nie uważa, że katecheza jest czymś wartościowym - mówił Terlikowski. - Ale nich ten rodzic nie domaga się później komunii, bierzmowania, pogrzebu katolickiego - podkreślił.

Terlikowski odnosił się do dokumentu opublikowane na stronach internetowych diecezji kaliskiej. W instrukcji duszpasterskiej o lekcjach religii wskazani, że katecheci mają obowiązek informowania, że rezygnacja z tych zajęć jest niczym innym, jak pisemnym aktem apostazji.

Instrukcja okazała się jednak niezgodna z prawem i szybko zdjęto ją z portalu diecezji. Mimo to została skrytykowana również przez liczne grono duchownych. - To nie będzie akt apostazji. Natomiast, gdy ktoś powiedział, że w ogóle nie chce poznawać prawd wiary i mieć cokolwiek wspólnego z Kościołem, to w sensie moralnym będzie to zerwanie z Bogiem, ale nie w sensie prawnym - tłumaczył w TVN 24 m.in. ks. Henryk Zieliński z tygodnika "Idziemy".

Z komunikatu tłumaczyła się także kaliska kuria. - Rezygnacja z lekcji religii nie jest równoznaczna z apostazją. Ten komunikat to wyraz nadgorliwości duszpasterskiej - przyznał kanclerz kurii ks. dr Zbigniew Cieślak.

- Wydział katechetyczny wykroczył poza swoje kompetencje, mylnie podając powody apostazji. Ta instrukcja została już wycofana, wkrótce zostanie przygotowana i opublikowana poprawna, bo rozporządzenie ministra edukacji narodowej zawiera nowe elementy dotyczące deklaracji o uczestnictwie w lekcjach religii, etyki, lub religii i etyki - dodawał.

- Trudno mi odpowiadać za motywy działania dyrektora naszego wydziału katechetycznego. Myślę, że była to po prostu nadgorliwość, mająca na celu zachęcenie rodziców, by posyłali swoje dzieci na lekcje religii - tłumaczył przyczyny wydania komunikatu ks. Cieślak.

Redaktor naczelny portalu fronda.pl Tomasz Terlikowski zabrał głos w dyskusji nad głośnym

dokumentem

Pozostało 96% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?