Metropolita gdański o swojej chorobie poinformował w ubiegłym tygodniu w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej archidiecezji. Nie ujawnił szczegółów choroby, ale zwrócił się do wiernych z prośbą o modlitwę.
Wiadomo jednak, że abp Głódź przebywa w warszawskim szpitalu MSW. Przeszedł w nim skomplikowaną operację usunięcia części żołądka. Jak mówi abp Tadeusz Gocłowski, emerytowany metropolita gdański, abp Głódź jakiś czas temu zaczął skarżyć się na brak apetytu. - Nie wspominał, żeby go coś bolało. Pojechał do Warszawy na badania - mówił w rozmowie z TVN 24 abp Gocłowski.
Po badaniach okazało się, że hierarcha musi być natychmiast operowany. - Teraz czuje się już doskonale. Jest pogodny, rokowania są dobre i wiele wskazuje na to, że niebawem wróci do pracy – mówi Gocłowski i dodaje, że być może abp Głódź dalsze leczenie będzie kontynuował w gdańskim szpitalu Marynarki Wojennej.
Tymczasem solidarność w modlitwie za chorego wyraziły Kościoły chrześcijańskie i wspólnoty religijne w Gdańsku, m.in. prawosławni, protestanci, muzułmanie i przedstawiciele gminy żydowskiej. Listy od ich przedstawicieli zamieszczono na stronie kurii. Biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP Marcin Hintz napisał, że z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o chorobie Głódzia. „Mam jednak nadzieję, że sytuacja zdrowotna Księdza Arcybiskupa się poprawia i życzę nam obu, byśmy mogli się jak najszybciej spotkać" - napisał w liście.
Szybkiego powrotu do zdrowia metropolicie gdańskiemu życzą też ks. protojerej Dariusz Jóźwik z prawosławnej parafii katedralnej św. Mikołaja w Gdańsku, ks. Rafał Michalak, proboszcz polskokatolickiej parafii pw. Bożego Ciała w Gdańsku, ks. Wawrzyniec Markowski z Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Gdańsku, a także Imam Hani Hraish z Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej.