Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził część wątpliwości Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów związanych z zasadami sprzedaży biletów przez UEFA w trakcie poprzednich mistrzostw Europy w piłce nożnej.
Rozpatrując pod koniec kwietnia skargę UEFA na wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, za klauzulę niedozwoloną w polskim prawie uznał m.in. zapis wskazujący, że wszystkie spory w związku z zakupem biletów na mecze Euro 2012 są rozstrzygane w Szwajcarii.
Tym samym warszawski Sąd Apelacyjny potwierdził stanowisko UOKiK i SOKiK, że właściwy w takich sporach powinien być sąd ze względu na miejsce zamieszkania konsumenta, a nie siedzibę przedsiębiorcy.
Za klauzulę niedozwoloną sąd uznał również zapis, który umożliwiał UEFA przekazywanie danych osobowych posiadaczy biletów komukolwiek według własnego uznania. Takie postanowienie umowne pozbawia konsumenta możliwości swobodnego udzielania zgody na przetwarzanie danych osobowych w innych celach niż realizacja umowy – podkreślają sędziowie w uzasadnieniu.
To tylko niektóre z zakwestionowanych postanowień umownych. Sąd przychylił się jednak do argumentacji UEFA odnoszącej się do międzynarodowego charakteru imprezy, uznając za możliwe ustanowienie jednej nadrzędnej wersji językowej regulaminu.