Konsumenci, którzy zawarli umowy kredytu hipotecznego denominowanego we franku szwajcarskim, wystąpili do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia z powództwem o stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunków umowy kredytowej dotyczących mechanizmu wymiany.
Sąd chciał najpierw ustalić, czy unijna dyrektywa w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich pozwala sądowi krajowemu zastąpić taki nieważny warunek umowy kredytu wykładnią oświadczenia woli stron albo zastosowaniem przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (czyli zawierającego normę prawną, której zastosowanie może być wolą stron wyłączone lub ograniczone), nawet jeśli konsument nie wyraża woli utrzymania ważności umowy. Z takim pytaniem polski sąd zwrócił się do Trybunału UE.
Poza tym sąd chciał wiedzieć, czy w ramach wyeliminowania nieuczciwego warunku, może ograniczyć się do usunięcia tej części warunku umowy, przez którą jest on nieuczciwy, czy też ma usunąć ten warunek w całości.
Wreszcie warszawski sąd poprosił TSUE o szczegółowe wyjaśnienia w sprawie początku biegu terminu przedawnienia roszczenia o zwrot zapłaconych kwot, które przysługuje konsumentowi wskutek usunięcia nieuczciwego warunku w umowie.
Sąd nie może narażać konsumenta na szkody
Trybunał w swoim czwartkowym wyroku w pierwszej kolejności przypomniał, że przysługująca sądowi krajowemu wyjątkowa możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie tego nieuczciwego warunku umownego zobowiązywałoby ów sąd do unieważnienia danej umowy w całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki.