Reklama

Rzecznik finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego ws. postanowień w umowach kredytowych

Rzecznik finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie, jak sądy mają oceniać uczciwość niektórych postanowień umownych. Taka uchwała pomogłaby nie tylko kredytobiorcom.

Publikacja: 05.04.2017 07:57

Rzecznik finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego ws. postanowień w umowach kredytowych

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

– Z naszej analizy orzecznictwa wynika, że część sądów uznaje, że dla oceny, czy indywidualna umowa zawiera nieuczciwe postanowienie, wystarczająca jest jej treść oraz okoliczności zawarcia. Część sądów przyjmuje natomiast, że decydujące znaczenie ma to, czy sporne postanowienie w praktyce wykonywane było nieuczciwie, a więc na niekorzyść konsumenta – mówi Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy.

W uproszczeniu chodzi o ustalenie, czy konsument w indywidualnej sprawie ma wykazać przed sądem tylko fakt wpisania do umowy klauzuli pozwalającej bankowi ustalać dowolnie i jednostronnie oprocentowanie na podstawie nieprecyzyjnych i nieweryfikowalnych dla konsumenta kryteriów. Stąd wniosek do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie tych wątpliwości.

Zdaniem rzecznika rację mają sądy, które wymagają od konsumentów wykazania, że klauzula godzi w równowagę kontraktową stron i powoduje nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść konsumenta. Część sądów jednak uznaje, że należy wykazać, że dane postanowienie rzeczywiście naruszało interesy konsumenta. Musi on wykazać, że ponosił z tego tytułu np. wyższe opłaty. Taki wymóg stawia bardzo wysoko poprzeczkę dowodową. Samo wykazanie nieuczciwości postanowienia bez wsparcia kogoś biegłego w finansach jest trudne. Konieczne jest wyliczenie, o ile niższe byłyby odsetki przy zastosowaniu jasnych kryteriów.

Uchwała SN może mieć znaczenie nie tylko dla kredytobiorców, ale dla wszystkich konsumentów, którzy wnoszą o stwierdzenie bezskuteczności postanowień umownych.

– Pozytywnie oceniam kierowanie do SN wniosków o wykładnię przepisów. Zmorą postępowań z udziałem konsumentów są różne standardy, które stosują różne sądy powszechne w sprawach podobnych czy wręcz identycznych z badanymi konstrukcjami prawnymi – ocenia adwokat Iwo Gabrysiak.

Reklama
Reklama

Podobnego zdania jest mecenas Mariusz Korpalski.

– Uchwała jest potrzebna. To jest ważne narzędzie ujednolicania orzecznictwa, którego zabrakło np. w sprawie opcji. Innym narzędziem byłoby utworzenie wydziałów ds. umów finansowych, jak w Niemczech czy Francji, o czym mówił ostatnio prezes UOKiK. ©?

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.domagalski@rp.pl

Sądy i trybunały
Uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej zablokowane. Brakuje podpisu Dariusza Barskiego
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Oświata i nauczyciele
Uczniowie i nauczyciele alarmują w sprawie tzw. godzin basiowych. „To tykająca bomba”
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Sędziowie nie chcą odchodzić „na emeryturę”. KRS częściej odmawia niż się zgadza
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Dane osobowe
Kto odpowiada za wyciek danych osobowych pacjenta? Zapadł precedensowy wyrok
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama