Jeśli biuro podróży odwoła imprezę turystyczną w ostatniej chwili, może zapłacić nie tylko odszkodowanie za szkody majątkowe, ale i za niemajątkowe – orzekł Sąd Okręgowy w Opolu.
Sprawa dotyczyła turystów, których zawiadomiono o odwołaniu wycieczki na dzień przed wylotem do Egiptu. Powodem miały być zamieszki w tym kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradzało jednak wyjazd do Egiptu prawie tydzień wcześniej. Opolskie biuro zawiadomiło swoich klientów o odwołaniu imprezy esemesem, wysłanym około godziny 22. Klienci mieli być na lotnisku o 3:35.
– Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych, jeżeli organizator odwołuje imprezę z przyczyn niezależnych od klienta, ma on prawo do imprezy zastępczej o tym samym lub wyższym standardzie lub natychmiastowego zwrotu wszystkich wniesionych świadczeń. Może też dochodzić odszkodowania za niewykonanie umowy, chyba że odwołanie imprezy nastąpiło z powodu zgłoszenia się mniejszej liczby uczestników niż minimalna lub siły wyższej – mówi Piotr Cybula, radca prawny reprezentujący klientów.
Biuro zwróciło turystom pieniądze za wycieczkę, ale odmówiło wypłaty odszkodowania, powołując się na siłę wyższą. Sąd doszedł jednak do wniosku, że w przypadku zamieszek, o których przedstawiciele biura wiedzieli w dniu podpisania umowy z klientami, można mówić o działaniach osób trzecich.
– Gdyby organizator odwołał imprezę w dniu zamieszczenia przez MSZ komunikatu, być może mógłby powołać się na siłę wyższą – mówi prof. Hanna Zawistowska z Katedry Turystyki SGH.