Niejasne przepisy blokują udzielanie kredytów

Bankowcy mają kłopoty z dochodzeniem zwrotu kredytów od klientów, którzy wycofali się z zakupów we współpracujących z bankami sklepach.

Aktualizacja: 18.03.2008 06:45 Publikacja: 18.03.2008 00:45

Bankowcy chcą zmian w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162568]ustawie o kredycie konsumenckim (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 ze zm.)[/link]. To efekt wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie HSBC Bank Polska (opisywaliśmy go w „Rz” z 15 grudnia 2007 r.). Bank ten rozwija bezgotówkowe kredyty na zakup towarów lub usług od współpracujących z nim sklepów (chodzi np. o sprzęt RTV i AGD). Przy zakupie można za pośrednictwem sklepu zaciągnąć kredyt na sfinansowanie transakcji. Klient bierze towar, ale nie dostaje pieniędzy do ręki, trafiają one z banku, który jest kredytodawcą, na konto sklepu.

Sprawa się komplikuje, gdy konsument rezygnuje z kredytu, ale nadal chce kupić towar. Może tak zrobić w ciągu dziesięciu dni od zawarcia umowy kredytu. Wystarczy, że wyśle bankowi oświadczenie, którego wzór dostaje się przy podpisywaniu umowy.

HSBC kwestionował jednak oświadczenia konsumentów o odstąpieniu od umów kredytowych. Żądał wtedy zwrotu wypłaconych sklepom pieniędzy lub przedstawienia dowodu rezygnacji z umowy zakupu towaru. Nie podobało się to Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uznał, że to naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Bank przegrał w sądzie. Norbert Jeziolowicz ze Związku Banków Polskich mówi:

– Każdy bank zajmujący się kredytowaniem zakupów na raty szybko wpada w podobną pułapkę z odzyskaniem kwot kredytu.

Spór dotyczy art. 11 ust. 4 ustawy. Przewiduje on, co się dzieje, gdy bank, który jest kredytodawcą, spełnił świadczenie na rzecz sklepu, w którym konsument nabył produkt lub usługę, a między sklepem a bankiem istnieje umowa regulująca zasady udzielania takich kredytów. Gdy konsument zrezygnuje z kredytu, warunki jego zwrotu określa umowa banku ze sklepem. Nie gwarantuje to bankom, że odzyskają środki przeznaczone na kredyt, bo sądy stwierdzają, że umowa sklep – bank nie może określać obowiązków konsumenta.

– [b]W imię pewności obrotu przepisy muszą jasno określać, jak powinny przebiegać rozliczenia finansowe między bankiem, sklepem a konsumentem.[/b] W innych krajach takie problemy nie występują, ponieważ rzadko dostaje się towar przed upływem terminu odstąpienia od umowy kredytowej – mówi Jeziolowicz. Tłumaczy, że wyjściem nie jest wcale np. wstrzymywanie się przez sklep z wydaniem towaru konsumentowi, dopóki nie minie dziesięć dni na rezygnację.

– To byłoby szkodliwe także dla konsumentów, zwłaszcza że duża część produktów sprzedawanych na raty lub kredyt to sprzęt AGD i RTV, który klienci chcą od razu zabrać ze sobą do domu – mówi.

Poprawienia przepisów chce też, ale z innych powodów, Małgorzata Rothert, miejski rzecznik konsumentów w Warszawie.

– Konsumenci z reguły nie dostają pieniędzy do ręki. Żądania banków mają w rzeczywistości utrudnić odstępowanie od umowy kredytowej – podkreśla Małgorzata Rothert. [b]Przypomina też, że część wyroków była niekorzystna dla konsumentów i na nich nakładała obowiązek zwrotu kredytu. – Nowelizacja powinna jednoznacznie rozwiać wątpliwości w tej mierze na korzyść konsumenta – dodaje.[/b]

– Nie planujemy w najbliższym czasie nowelizacji art. 11 ust. 4 ustawy – mówi Aneta Styrnik z biura prasowego urzędu.

Inne rozwiązanie to ujednolicenie orzecznictwa sądowego. Tę ścieżkę wybrał HSBC.

– W naszej sprawie złożyliśmy apelację od niekorzystnego wyroku – informuje rzecznik banku Małgorzata Kowalska.

[ramka][b]Można dostać wysoką pożyczkę[/b]

- Przepisy z 2001 r. regulują m.in. udzielanie konsumentom pożyczek i kredytów do wysokości 80 tys. zł oraz umów o sprzedaż towaru na kredyt.

- Gdy kredyt jest przeznaczony na zakup określonej rzeczy lub usługi, to umowa powinna zawierać m.in. jej opis i cenę nabycia.

- W ofertach i reklamach – gdy zawierają dane o kosztach kredytu konsumenckiego – trzeba też podać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania wyliczoną od całkowitego kosztu kredytu.

- Maksymalna wysokość odsetek nie może przekroczyć 28 proc.

- Gdy konsument odstępuje od umowy sprzedaży towaru lub usługi zawartej na odległość albo poza lokalem przedsiębiorstwa, na której nabycie był przeznaczony kredyt konsumencki, oznacza to jednocześnie odstąpienie od umowy kredytowej.[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów