Ile czasu ma gwarant na naprawę towaru

Gwarant nie może zwodzić nabywcy niesprawnego sprzętu w nieskończoność. Grozi mu za to odpowiedzialność cywilna

Aktualizacja: 22.12.2010 03:39 Publikacja: 22.12.2010 02:00

Ile czasu ma gwarant na naprawę towaru

Foto: www.sxc.hu

[b]Kupiłem na firmę specjalistyczny sprzęt, który uległ awarii. Wystąpiłem o naprawę z tytułu gwarancji. Przepis mówi, że gwarant jest obowiązany wykonać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie.

Co to dokładnie znaczy? U mnie ten „odpowiedni termin” trwa już pół roku i ciągle nie wiadomo, kiedy doczekam się sprzętu [/b]– pisze czytelnik.

Zacznijmy od tego, że wykonanie uprawnień wynikających z gwarancji wymaga pewnego zachodu nie tylko od gwaranta, lecz także od nabywcy rzeczy.

Musi on bowiem uczynić wszystko, ażeby umożliwić naprawę. Zakładamy więc, że czytelnik zgłosił awarię gwarantowi, zażądał wywiązania się z umowy gwarancji oraz – o ile co innego nie wynika np. z umowy sprzedaży – dostarczył sprzęt gwarantowi (art. 580 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]).

[srodtytul]Co do dnia i godziny[/srodtytul]

Precyzyjne określenie, ile dokładnie dni liczy sobie odpowiedni termin, nie jest możliwe. Jest to klasyczne pojęcie nieostre, używane przez ustawodawcę wtedy, gdy chce za jednym zamachem uregulować pewne spektrum możliwych sytuacji, nie rozpisując się przy tym nadmiernie.

Jego wykładni nie sposób dokonywać w oderwaniu od okoliczności konkretnej sprawy. Należy przede wszystkim uwzględnić obiektywny czas trwania naprawy przedmiotu, o który chodzi. Ostrożnie stwierdźmy, że czas usunięcia usterki wydłuża się wraz ze zwiększaniem się stopnia komplikacji zepsutego sprzętu. Termin odpowiedni mieści się gdzieś między naprawą niezwłoczną a uzasadnioną możliwościami gwaranta. Oczywiście te ostatnie nie są tu absolutnie rozstrzygające.

Gdyby było inaczej, gwarant mógłby przeciągać naprawę w nieskończoność, zasłaniając się obiektywnymi trudnościami. Tymczasem pamiętać on musi, że zobowiązanie swe – tj. usunięcie usterki – powinien wykonać z należytą starannością, a więc możliwie szybko. Co więcej, poziom wymaganej od niego staranności jest wyższy niż u zwykłego śmiertelnika, jest bowiem przedsiębiorcą (art. 355 k. c.).

Przy wykładni omawianego pojęcia można też posiłkować się starymi wytycznymi z 30 grudnia 1988 r. Sądu Najwyższego w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach rękojmi i gwarancji (III CZP 48/88). Stwierdzono w nich – co prawda w odniesieniu do rękojmi, a nie gwarancji, ale przepisy operują tu tym samym pojęciem – że termin odpowiedni to taki, który nie przekracza dwóch tygodni. Wytyczne co prawda nie wiążą już sądów, ale jako uzasadnienie poglądów prawnych wciąż bywają wykorzystywane.

Jednak w takich sprawach złoty środek nie istnieje. Jeśli czytelnik ma dość czekania, to nie pozostaje mu nic innego, jak tylko pisać pozew i wnosić sprawę do sądu. Nie jest to oczywiście metoda doskonała, bo i w sądzie postępowanie może się dłużyć. Niestety, czasem to jedyne wyjście.

[srodtytul]Przed sądem[/srodtytul]

Moim zdaniem jest wielce prawdopodobne, że sąd uzna pół roku za termin zdecydowanie dłuższy niż odpowiedni. Pamiętać przy tym należy, że jeśli rzeczywiście dojdzie do sporu sądowego, to gwarant będzie musiał udowodnić, że tak długi termin jest uzasadniony.

Jedne powody mogą okazać się przekonujące (bo tyle trwa sprowadzenie specjalistycznych podzespołów, bo pożar, bo kradzież itp.), inne – niekoniecznie (bo mam za mało ludzi, bo przed świętami mam dużo zamówień i po prostu się nie wyrabiam itp.).

Czego ma żądać czytelnik? Po pierwsze, wolno mu domagać się od sądu upoważnienia do dokonania naprawy sprzętu u innego przedsiębiorcy, ale na koszt gwaranta (art. 480 k.c.). Jeżeli nikt inny nie jest w stanie usunąć usterki, sąd może nałożyć na gwaranta grzywnę.

To często bardzo skuteczny sposób motywowania do działania. Po drugie, jeśli czytelnik poniósł straty z powodu opieszałości gwaranta, ma prawo ubiegać się o odszkodowanie.

[i]Autor jest adwokatem[/i]

[ramka] [link=http://www.rp.pl/temat/55662.html]Czytaj więcej o reklamacji i rezygnacji z umowy[/link][/ramka]

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne