Reklama

Umowy promocyjne mają być krótsze

Pierwsza umowa na Internet najwyżej na dwa lata. Operator poda minimalną prędkość transferu danych. Będzie elektroniczne aneksowanie

Publikacja: 14.01.2011 04:35

Umowy promocyjne mają być krótsze

Foto: www.sxc.hu

Pierwsza umowa na korzystanie z Internetu, stacjonarnego telefonu czy komórki abonamentowej nie będzie mogła być zawarta na dłużej niż 24 miesiące. Konsumenci powinni mieć też prawo do zawierania umów na krócej niż rok. Takie rozwiązania znalazły się w przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury projekcie założeń do zmiany [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174502]prawa telekomunikacyjnego[/link]. Nowelizacja, wymuszona unijnym pakietem telekomunikacyjnym, powinna wejść w życie 25 maja 2011 r. Prawnicy nie wierzą jednak, że ustawodawca zdąży na czas.

[i][b]Zobacz [link=http://grafik.rp.pl/grafika2/614965]projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego[/link][/b][/i]

[wyimek]24 miesiące może trwać pierwsza umowa[/wyimek]

– To niewątpliwie prokonsumenckie rozwiązania – podkreśla Grzegorz Dembowski, adwokat z kancelarii Bird & Bird. – Dziś jest tak, że dostawcy usług telekomunikacyjnych proponują konsumentom umowy nawet nawet na trzy lata, zachęcając promocyjnymi ofertami i ulgami. W tym czasie nie mogą oni skorzystać z konkurencyjnych i tańszych ofert, które pozwoliłyby na obniżenie rachunków. Po wejściu w życie nowych przepisów szybciej będzie można zmienić dostawcę usług telekomunikacyjnych.

[b]Założenia przewidują też obowiązek określenia minimalnej gwarantowanej prędkości transferu danych w ramach usługi Internetu.[/b] Teraz często jest tak, że użytkownicy, skuszeni ofertą wysokiej przepustowości Internetu, decydują się na podpisanie umowy, a tymczasem parametry transferu danych nigdy nie osiągają zapowiadanego w promocji poziomu.

Reklama
Reklama

[wyimek]90 proc. prędkości transferu danych powinien zapewnić dostawca Internetu[/wyimek]

– Postulat zapewnienia abonentowi rzetelnej informacji o prędkości jest słuszny, jednak zasoby Internetu mają zasięg globalny. Dostawca nie zawsze ma wpływ na gwarantowane szybkości – uważa Wacław Knopkiewicz, radca prawny w Kancelarii Grynhoff Woźny Wspólnicy.

– Sposób doprecyzowania tego rozwiązania wymaga dyskusji – dodaje prawnik.

Uważa on, że godna poparcia jest propozycja, aby umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych mogły być podpisywane w formie elektronicznej.

[i]etap legislacyjny: projekt skierowany do uzgodnień międzyresortowych[/i]

Pierwsza umowa na korzystanie z Internetu, stacjonarnego telefonu czy komórki abonamentowej nie będzie mogła być zawarta na dłużej niż 24 miesiące. Konsumenci powinni mieć też prawo do zawierania umów na krócej niż rok. Takie rozwiązania znalazły się w przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury projekcie założeń do zmiany [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174502]prawa telekomunikacyjnego[/link]. Nowelizacja, wymuszona unijnym pakietem telekomunikacyjnym, powinna wejść w życie 25 maja 2011 r. Prawnicy nie wierzą jednak, że ustawodawca zdąży na czas.

Reklama
Praca, Emerytury i renty
„Lewaków i morderców nienarodzonych nie zatrudniamy”. Sąd o dyskryminacji przy rekrutacji
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo w Polsce
Kiedy można zmienić kategorię wojskową? Oto jak wygląda procedura
Prawo w Polsce
W tych miejscach lepiej nie zbierać grzybów. Kary za złamanie przepisów są wysokie
Konsumenci
Przełomowe orzeczenie SN w sprawie frankowiczów. Wyrok TSUE nie zmieni rozliczeń z bankami
Reklama
Reklama