Jednak klauzule wymienione we wspomnianym art. 385
3
k.c. to jedynie część z całkiem sporej listy, którą od kilku lat uzupełniają wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów publikowane na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Ostatnio za niedozwolone uznano na przykład zapisy pozwalające na: uznanie za dostarczoną korespondencję wysłaną na „ostatni znany adres”, nakładające obowiązek przedkładania dokumentów pochodzenia pojazdu sprowadzonego z zagranicy przy szkodzie z AC oraz pozwalające ubezpieczycielowi na uchylenie się od odpowiedzialności w sytuacji, gdy szkoda powstała w „innych okolicznościach niż określone w zgłoszeniu”. Szczególnie ten ostatni zapis stanowił podstawę wielu odmów wypłaty odszkodowania.
Przykład 3
Pani Krystyna zaparkowała służbowy samochód Ford Mondeo na parkingu przed zakładem pracy. Ponieważ tego dnia jechała z mężem do znajomych, pojazd pozostawiła na noc. Następnego dnia stwierdziła, że ktoś zarysował jej przedni błotnik. Pojazd był ubezpieczony w zakresie AC w firmie ubezpieczeniowej.
Niestety, firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty odszkodowania, argumentując, że szkoda powstała z „innego zdarzenia”. Według firmy ubezpieczeniowej nie mogło dojść do uszkodzenia na parkingu, ponieważ charakter zarysowań wskazuje, że to ford się poruszał i zetknął się z betonową przeszkodą.
W tym wypadku firma ubezpieczeniowa zmodyfikowała zapis umowny tak, aby nie narazić się na zarzut stosowania wskazanej już klauzuli niedozwolonej.
Jednak o tym, czy zapis jest tożsamy z zapisem niedozwolonym, decyduje zarówno jego treść, jak i sposób stosowania. Nie ma różnicy, czy ubezpieczyciel odmówi odszkodowania z powodu „powstania szkody w innych okolicznościach” czy z „innego zdarzenia”.
Inność zdarzenia powinna oznaczać brak tożsamości miejsca i czasu, jednak w powyższej interpretacji ubezpieczyciela oznacza jakąś błahą rozbieżność okoliczności, którą ten uznał za wystarczającą podstawę do odmowy wypłaty odszkodowania. Zapis ten można będzie stosunkowo łatwo wzruszyć przed sądem, co oznaczać będzie zasądzenie odszkodowania.
Prawo konsumenckie pomoże również przedsiębiorcy w sytuacji, gdy dojdzie do kradzieży pojazdu i okaże się, że nie zgadza się liczba zadeklarowanych kluczyków, pilotów i innych podobnie działających urządzeń, np. immobiliserów.
Przykład 4
Pan Jarosław jest właścicielem firmy zajmującej się skupem metali kolorowych. Do działalności wykorzystuje ciągnik siodłowy w zestawie z naczepą. Zestaw ukradziono.
Podczas zgłoszenia u ubezpieczyciela okazało się, że gdzieś zawieruszył się najważniejszy element immobilisera (układ elektroniczny) przypominający z wyglądu bateryjkę. Ubezpieczyciel nie uznał roszczenia.
Przykład 5
Spółka cywilna panów Krzysztofa i Marka zajmuje się produkcją mięsną. Zginął ubezpieczony w zakresie AC pojazd dostawczy firmy. Przygotowując dokumenty do zgłoszenia szkody, zaczęto poszukiwać drugiego kompletu kluczy. Okazało się, że nie można go odnaleźć. Wobec tego zrobiono kopię z użytkowanego egzemplarza.
Ubezpieczyciel przyjął zgłoszenie, lecz odmówił wypłaty odszkodowania, bo badania mechanoskopijne wykryły dorobienie kluczyka. W późniejszym czasie znaleziono wprawdzie drugi komplet, jednak ubezpieczyciel nie zmienił decyzji.
Stwierdzenie przez ubezpieczyciela braku formalnego w postaci niedoręczenia przez przedsiębiorcę kluczyka czy urządzenia zabezpieczającego (tak jak i dowodu rejestracyjnego) nie może być obecnie przyczyną odmowy wypłaty odszkodowania. Zasada ta dotyczy jednak tylko przedsiębiorców zawierających umowę w ramach prowadzonej osobiście działalności gospodarczej czy zawodowej (czyli konsumentów).
W przypadku gdy przedsiębiorca jest osobą prawną tudzież tzw. quasi-osobą prawną (spółki jawne, komandytowe), kluczyki, piloty, dokumenty itp. należy starannie przechowywać w bezpiecznym miejscu. Te podmioty gospodarcze (od nowelizacji kodeksu cywilnego, tj. od 10 sierpnia 2007) nie już są traktowane jako konsument.
Ustawodawca jest zdania, że musi być je stać na zakupienie usługi prawniczej czy brokerskiej, dzięki której możliwe będzie zarówno wynegocjowanie, jak i zrealizowanie umowy ubezpieczenia na warunkach możliwie najkorzystniejszych dla takiego podmiotu gospodarczego.
Paweł Sikora, prawnik, specjalista ds. ubezpieczeń
Przepisy prawa konsumenckiego dotyczą również małych przedsiębiorców. Jest to cenna informacja pozwalająca im niejednokrotnie uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela mimo istnienia niekorzystnego zapisu umownego. Można powołać się wtedy na ogólne klauzule sprzeczności z dobrym obyczajem lub rażącego naruszenia czyichś interesów.
Niezwykle pomocna jest również lista klauzul uznanych za niedozwolone przez ustawodawcę i ciągle uzupełniania lista prowadzona przez UOKiK na podstawie wyroków Sądu Antymonopolowego.
Zobacz więcej w serwisie:
Prawo dla Ciebie
»
Konsumenci
»
Umowy
»
Umowy z ubezpieczycielem
Prawo dla Ciebie
»
Konsumenci
»
Umowy
»
Niedozwolone klauzule umowne
Dobra Firma
»
Firma
»
Ubezpieczenia w firmie