O niewłaściwych praktykach banków w wystąpieniu do Prezesa Banków Polskich napisała Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz.
Jak czytamy na wstępie, znaczna część otrzymywanych przez biuro RPO skarg zawiera zarzuty dotyczące niedochowania przez banki odpowiedniego poziomu staranności i rzetelności w zakresie obsługi klienta. – W dużej mierze skargi te pochodzą od osób starszych, które podnoszą zarzut wykorzystania przez pracowników banku ich podeszłego wieku oraz niewiedzy na temat funkcjonowania rynku finansowego oraz oferowanych instrumentów finansowych – pisze Rzecznik.
Prof. Lipowicz zwraca uwagę, na sygnalizowany przez obywateli problem braku jednolitej procedury postępowania w przypadku śmierci klienta i wpływ tego zdarzenia na zwarte umowy rachunku bankowego lub kredytu konsumenckiego, a także sytuację spadkobierców zmarłego klienta. Chodzi o to, że z chwilą uzyskania informacji o śmierci kredytobiorcy, niektóre banki zaprzestają naliczania oprocentowania umownego określonego w umowie o prowadzenie rachunku bankowego i przenoszą zgromadzone środki pieniężne na nieoprocentowany rachunek (środki te stają się nieoprocentowanym depozytem), natomiast większość banków nie zaprzestaje naliczania oprocentowania i nie zmienia sposobu oprocentowania kredytu. Jeszcze inne, aczkolwiek nieliczne banki zawieszają naliczanie oprocentowania do czasu uprawomocnienia się postanowienia o nabyciu spadku przez spadkobierców lub do czasu upływu terminu bezskutecznego wezwania spadkobierców do spłaty odziedziczone obowiązania. Jeszcze inne banki naliczają oprocentowanie ustawowe lub uznają całe zobowiązanie kredytowe za natychmiast wymagalne i od tych środków naliczają oprocentowane maksymalnie.
Brak jednolitych zasad działania banków w tym zakresie budzi zastrzeżenia spadkobierców. – Śmierć spadkodawcy nie powinna mieć negatywnego wpływu na kapitał zgromadzony przez niego na rachunku bankowym, a spadkobiercy niejednokrotnie nie mają w ogóle świadomości istnienia długu – uważa RPO.
Kolejnym istotnym problemem wynikającym z analizy otrzymywanych skarg jest przywilej egzekucyjny banków, które na wniosek organu egzekucyjnego mają obowiązek dokonać zajęcia zgromadzonych na rachunku bankowym środków. – Wielokrotnie otrzymuję skargi, w których wnioskodawcy – zarówno osoby prywatne, ale także przedsiębiorcy, w tym osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą – podnoszą iż wskutek wszczętej wobec nich egzekucji często dotyczącej niskich kwot (przykładowo wynikających z niezapłaconych mandatów), następuje blokada wszystkich posiadanych przez nich kont bankowych – informuje w wystąpieniu prof. Lipowicz.