Steve Witkoff, wysłannik Donalda Trumpa ws. wojny na Ukrainie, oraz zięć prezydenta USA, Jared Kushner, przybyli do Moskwy we wtorek, na pokładzie samolotu Bombardier Global 7500. Przed rozmową z Putinem spacerowali po Moskwie, oprowadzani przez rosyjskiego negocjatora, Kiryła Dmitriewa, a następnie zjedli posiłek w restauracji z gwiazdką Michelin.
Putin: Warunki nie do przyjęcia
Wcześniej rozmawiając z dziennikarzami Putin stwierdził, że Europejczycy nie mają pokojowych zamiarów i opowiadają się po stronie wojny, a także stawiają Rosji nie do przyjęcia żądania dotyczące wojny na Ukrainie.
Putin twierdzi również, że Europejczycy utrudniają administracji amerykańskiej i Donaldowi Trumpowi wysiłki zmierzające do osiągnięcia porozumienia pokojowego w drodze rozmów.
- Nie planujemy wojny z Europą, powtarzałem to już setki razy – powiedział Putin. - Ale jeśli Europa nagle zechce z nami walczyć i rozpocznie działania wojenne, jesteśmy gotowi już teraz. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – zapewnił. .
Rosyjski przywódca oświadczył też, że ataki na rosyjskie tankowce są „piractwem” i Rosja w odpowiedzi rozszerzy ataki na ukraińskie porty i statki i odetnie Ukrainie dostęp do morza.