Reklama
Rozwiń
Reklama

USA przeprowadziły atak na cel w Iraku. Rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie

Stany Zjednoczone przeprowadziły we wtorek uderzenie na terytorium Iraku. USA przekonują, że atak był aktem samoobrony.

Publikacja: 31.07.2024 05:09

W Iraku stacjonuje ok. 2,5 tys. żołnierzy USA

W Iraku stacjonuje ok. 2,5 tys. żołnierzy USA

Foto: US DoD

arb

Do ataku doszło po tym, jak Izrael przeprowadził atak powietrzny na Bejrut, w którym zginąć miał Fuad Ali Szukr, wysoki rangą dowódca Hezbollahu. Atak na Bejrut był odwetem za ostrzelanie przez Hezbollah w weekend okupowanych Wzgórz Golan — wówczas jedna z rakiet spadła na terenie boiska zabijając dwanaścioro dzieci.

Irak: Czy Amerykanie zaatakowali bazę milicji powiązanych z Iranem?

Iracka policja i źródła medyczne informują o ataku na bazę znajdującą się na południe od Bagdadu, która jest wykorzystywana przez Siły Mobilizacji Ludowej, sojusz zbrojnych milicji, formalnie podporządkowanych irackiemu rządowi. W wyniku ataku zginęło czterech członków tej formacji. Czterech innych miało zostać rannych.

Czytaj więcej

Izrael zaatakował Liban po ataku na Wzgórza Golan. Wiadomo, kto był celem

W oświadczeniu dotyczącym tego ataku Siły Mobilizacji Ludowej nie wskazują winnego. Z kolei przedstawiciele administracji USA, wypowiadając się anonimowo informują, że USA przeprowadziły atak powietrzny w rejonie Al-Musajjib, w muhafazie Babilon. Nie wskazują jednak dokładnego celu ataku.

Atak miał charakter prewencyjny i miał być wymierzony w bojowników, którzy zamierzali użyć dronów w sposób, który stanowiłby zagrożenie dla sił USA.

Reklama
Reklama

Reuters przypomina, że w ubiegłym tygodniu w kierunku bazy powietrznej Ain al-Asad, w której stacjonują amerykańscy żołnierze, wystrzelone zostały liczne rakiety. Atak nie pociągnął jednak za sobą żadnych zniszczeń, ani ofiar. Przedstawiciele administracji USA informowali wówczas, że żadna z rakiet nie trafiła w bazę.

Siły amerykańskie zaczęły być atakowane w Iraku po tym jak Izrael rozpoczął wojnę z Hamasem

Przeprowadzony późnym wieczorem we wtorek atak USA na cel w Iraku był pierwszym atakiem amerykańskim przeprowadzonym w granicach Iraku od lutego, gdy amerykańska armia przeprowadziła naloty na ponad 85 celów w Iraku i w Syrii, związanych z wspieranymi przez Iran milicjami oraz z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.

Siły Mobilizacji Ludowej liczą ok. 150 tys. żołnierzy. Formacja ta jest zdominowana przez proirańskie milicje, dobrze uzbrojone i mające doświadczenie bojowe.

W Iraku, który jest sojusznikiem zarówno USA, jak i Iranu, stacjonuje ok. 2,5 tys. żołnierzy USA. Po wybuchu wojny Izraela z Hamasem na terytorium Iraku dochodziło do ataków na bazy, w których stacjonują amerykańscy żołnierze i odwetowych uderzeń USA na cele związane z siłami powiązanymi z Iranem.

Iracki rząd chciałby, aby siły koalicji pod wodzą USA, które jeszcze stacjonują w tym kraju, zaczęły się wycofywać we wrześniu i aby misja koalicji ostatecznie zakończyła się we wrześniu 2025 roku. Na terytorium Iraku mogliby jednak po tej dacie pozostać amerykańscy doradcy wojskowi.

Koalicja pod wodzą USA dokonała inwazji na Irak w 2003 roku — w jej efekcie doszło do obalenia reżimu Saddama Husajna. W 2011 roku USA wycofały się z Iraku, ale w 2014 roku amerykańscy żołnierze powrócili do tego kraju, by walczyć z tzw. Państwem Islamskim, które w pewnym momencie kontrolowało ok. 1/3 irackiego terytorium.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1400
Konflikty zbrojne
Nowy plan zakończenia wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski odkrył karty
Konflikty zbrojne
„Wyglądał na spanikowanego”. Poważne oskarżenia byłego rzecznika wobec Beniamina Netanjahu
Konflikty zbrojne
„Państwo Islamskie" nie daje o sobie zapomnieć
Konflikty zbrojne
Kto tropi rosyjskich generałów? Kolejny zamach w Moskwie
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama