Premier Armenii Nikol Paszynian: Azerbejdżan przygotowuje nowy atak

W wywiadzie dla telewizji France 24 premier Armenii Nikol Paszynian stwierdził, że Azerbejdżan przygotowuje się do nowej wojny z jego krajem. Według szefa rządu w Erywaniu działania Baku niweczą zapowiedzi pokojowego rozwiązania kryzysu na Kaukazie.

Publikacja: 23.02.2024 08:23

Premier Armenii Nikol Paszynian

Premier Armenii Nikol Paszynian

Foto: STEPHANIE LECOCQ / POOL / AFP

Zdaniem szefa rządu prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew nie chce traktatu pokojowego opartego na wzajemnym uznaniu integralności terytorialnej, lecz dąży do podboju nowych terytoriów Armenii. — Mamy problem z wyrażeniem w porozumieniu pokojowym trzech zasad, które zostały ogłoszone i opublikowane w ramach porozumień osiągniętych na platformach międzynarodowych. Analizując te problemy i oświadczenia ze strony Baku, dochodzimy do wniosku, że tak, atak na Armenię jest bardzo prawdopodobny — mówił.

Premier wyjaśniał, że z oficjalnych wypowiedzi Baku na temat „Azerbejdżanu Zachodniego” wynika, że ​​większość terytorium Armenii to Azerbejdżan. Ponadto, zdaniem Paszyniana, Azerbejdżan praktycznie nie uznaje integralności terytorialnej Armenii i nienaruszalności granic, mimo że „na szczeblu dyplomatycznym Azerbejdżan zapewnia, że ​​nie ma zamiaru agresji”.

Czytaj więcej

Kaukaz bliżej wojny, nie pokoju. Konflikt Armenia-Azerbejdżan narasta

Odnosząc się do pomocy wojskowej, udzielonej Armenii przez Francję, zaprzeczył oskarżeniom Baku, że Paryż „dolewa oliwy do ognia”, Paszynian podkreślił, że Azerbejdżan wydaje „miliardy euro” na zakup broni.

Armenia „zamroziła” udział w Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ)

Nikol Paszynian potwierdził też, że kilka miesięcy temu Rosja „otwarcie wzywała ludność ormiańską do obalenia rządu”. Dodał, że skierowana przeciwko niemu „propaganda” z Moskwy nie słabnie.

Paszynian mówił też o członkostwie Armenii w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Wyjaśnił, że udział Armenii w organizacji, w której dominuje Moskwa, jest praktycznie „zamrożony”. — Naszym zdaniem układ o bezpieczeństwie zbiorowym z Armenią nie został zrealizowany, zwłaszcza w latach 2021-2022. To nie mogło umknąć naszej uwadze. „Zamroziliśmy” nasz udział w tym traktacie. Zobaczymy, co będzie dalej — mówił.

Czytaj więcej

Bartosz Rydliński: Dziesięć lat po inwazji na Krym. Co dalej z Ukrainą i Partnerstwem Wschodnim?

Jednocześnie Paszynian zaznaczył, że rosyjska baza wojskowa w Armenii nie wchodzi w skład OUBZ. Odpowiadając na pytanie o jej ewentualną likwidację, szef armeńskiego rządu podkreślił, że „nie jest to w tej chwili przedmiotem dyskusji”

Zdaniem szefa rządu prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew nie chce traktatu pokojowego opartego na wzajemnym uznaniu integralności terytorialnej, lecz dąży do podboju nowych terytoriów Armenii. — Mamy problem z wyrażeniem w porozumieniu pokojowym trzech zasad, które zostały ogłoszone i opublikowane w ramach porozumień osiągniętych na platformach międzynarodowych. Analizując te problemy i oświadczenia ze strony Baku, dochodzimy do wniosku, że tak, atak na Armenię jest bardzo prawdopodobny — mówił.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 795
Konflikty zbrojne
Joe Biden nieustępliwy w sprawie ataku na Rafah. „Nasze stanowisko jest jasne”
Konflikty zbrojne
8 mln posiłków dotrze do Strefy Gazy. World Central Kitchen wznawia działalność
Konflikty zbrojne
Będą pięć razy szybsze od dźwięku. Wielka Brytania zbuduje rakiety hipersoniczne
Konflikty zbrojne
Ukraińcy przywracają zdolność bojową armii. "Główny nacisk stawiamy na jakość"