Parlamentarzysta z Gruzji cztery dni walczył na Ukrainie. Opisał walki pod Kijowem

Lider gruzińskiej partii Obywatele, Aleko Elisaszwili, jako ochotnik walczył po stronie ukraińskiej w wojnie na Ukrainie. Parlamentarzysta opisał przebieg walk pod Kijowem.

Publikacja: 30.03.2022 21:55

Gruziński deputowany Aleko Elisaszwili

Gruziński deputowany Aleko Elisaszwili

Foto: Alexander Elisashvili / Facebook

W mediach społecznościowych członek parlamentu Gruzji zdał relację z czterech dni na froncie, podczas których oddział gruzińskich ochotników brał udział w walkach o Irpień w obwodzie kijowskim.

"Na początku otrzymaliśmy zadanie rozpoznawcze" - przekazał deputowany. "W nocy koledzy zauważyli ruch rosyjskiego sprzętu. Przekazaliśmy współrzędne i precyzyjna ukraińska artyleria w ciągu kilku minut zniszczyła cztery bojowe wozy piechoty" - dodał.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. USA: Doradcy nie mówią Putinowi prawdy. Boją się

Mer Irpienia informował 28 marca, że miasto zostało wyzwolone z rąk rosyjskich. Aleko Elisaszwili napisał, że oddział, w skład którego wchodził, brał udział w zakończonej zdobyciem miasta ofensywie z 27 marca. "»Niezwyciężona armia« uciekła, nie mogliśmy za nią nawet nadążyć" - stwierdził, odnosząc się do odwrotu wojsk rosyjskich. Deputowany dodał, że Irpień został całkowicie odbity.

Według relacji parlamentarzysty, następnie wojska rosyjskie rozpoczęły ostrzał miasta, ale stacjonujący w Irpieniu żołnierze nie odnieśli obrażeń. Deputowany dodał, że członkowie jego pododdziału zostali rankiem 28 marca zastąpieni przez innych żołnierzy.

Czytaj więcej

Negocjacje Rosji i Ukrainy. Szef delegacji rosyjskiej komentuje przebieg rozmów z Kijowem

Aleko Elisaszwili zasiada w parlamencie Gruzji od 2020 r. Przed rozpoczęciem kariery politycznej był aktywistą i dziennikarzem. 14 marca poseł ogłosił, że jedzie walczyć z Rosjanami na Ukrainie jako ochotnik, ponieważ "nie może przyglądać się inwazji z daleka".

Irpień to miasto w obwodzie kijowskim, w rejonie buczańskim, położone w aglomeracji kijowskiej. Przed inwazją Rosji na Ukrainę w Irpieniu mieszkały 62 tys. osób. Miasto od początku działań zbrojnych było celem rosyjskich ataków. Według władz lokalnych, Rosjanie kontrolowali 25-30 proc. miasta. Informując o wyzwoleniu miasta z rąk rosyjskich mer Ołeksandr Markuszyn oświadczył, że ewakuowani wcześniej mieszkańcy nie mogą jeszcze wrócić do domów, ponieważ Irpień może być jeszcze celem ataków.

Wojna na Ukrainie trwa od ponad miesiąca. Wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję 24 lutego od północy, z południa i ze wschodu. W związku z agresją na Ukrainę szereg państw i organizacji międzynarodowych nałożył sankcje na Rosję, jej władze, rosyjskich oligarchów oraz rosyjskie przedsiębiorstwa.

W mediach społecznościowych członek parlamentu Gruzji zdał relację z czterech dni na froncie, podczas których oddział gruzińskich ochotników brał udział w walkach o Irpień w obwodzie kijowskim.

"Na początku otrzymaliśmy zadanie rozpoznawcze" - przekazał deputowany. "W nocy koledzy zauważyli ruch rosyjskiego sprzętu. Przekazaliśmy współrzędne i precyzyjna ukraińska artyleria w ciągu kilku minut zniszczyła cztery bojowe wozy piechoty" - dodał.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają