Aktualizacja: 10.04.2019 17:46 Publikacja: 10.04.2019 14:55
Foto: AFP
Nie tylko rekord ma tu znaczenie ale fakt, że Bibi, jak nazywa się powszechnie Netanjahu, zdołał zmienić Izrael być może bardziej, niż uczynił to Ben Gurion, który zmagał się przez lata ze swym największym wrogiem politycznym, jakim był Menachem Begin, były żołnierz armii Andersa. To on był protoplastą konserwatywnego Likudu, który Netanjahu poprowadził właśnie po raz piąty do zwycięstwa.
Netanjahu ma swój wielki wkład w przesunięcie izraelskiej polityki zdecydowanie na prawo. Tradycyjna lewica sama się pogrzebała. Nowe centrum politycznego spektrum w postaci listy Biało-Niebieskich byłego generała Benny’ego Gantza zdołało się wprawdzie przebić ze swym przesłaniem umiarkowanego powrotu do laickich ideałów ojców założycieli państwa żydowskiego, uzyskując takie poparcie jak Likud, ale nie ma z kim utworzyć rządu. Religijne oraz prawicowe ugrupowania, a także środowisko liczącej już 630 tys. rzeszy izraelskich osadników na terenach okupowanych, są naturalnym zapleczem Likudu i Netanjahu. To jest gwarancją sukcesu.
Amerykański przywódca ma wyjątkową szansę na spełnienie swej najbardziej kuriozalnej obietnicy z kampanii wyborc...
Kilka lat temu Polska była poważnym graczem na arenie międzynarodowej. Dziś nasza dyplomacja ogranicza się do za...
W sondażu przeprowadzonym na niecały tydzień przed wyborami dostajemy prawdę o kampanii prezydenckiej. 18 maja r...
Krzysztof Stanowski zdominował debatę w TVP, obnażając słabość rywali i prowadzącej. Faworyci – Rafał Trzaskowsk...
W sprawie poniedziałkowej debaty w jednej kwestii z kandydatem Krzysztofem Stanowskim wypada się zgodzić. Organi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas