Reklama

Niezastąpiony Benjamin Netanjahu

Obecny premier Izraela ma już miejsce w historii państwa żydowskiego. W czerwcu tego roku pobije rekord Dawida Ben Guriona jako najdłużej urzędujący szef rządu Izraela, jeżeli nie dojdzie do niespodziewanego zwrotu w trakcie budowania koalicji rządowej.

Aktualizacja: 10.04.2019 17:46 Publikacja: 10.04.2019 14:55

Niezastąpiony Benjamin Netanjahu

Foto: AFP

Nie tylko rekord ma tu znaczenie ale fakt, że Bibi, jak nazywa się powszechnie Netanjahu, zdołał zmienić Izrael być może bardziej, niż uczynił to Ben Gurion, który zmagał się przez lata ze swym największym wrogiem politycznym, jakim był Menachem Begin, były żołnierz armii Andersa. To on był protoplastą konserwatywnego Likudu, który Netanjahu poprowadził właśnie po raz piąty do zwycięstwa.

Netanjahu ma swój wielki wkład w przesunięcie izraelskiej polityki zdecydowanie na prawo. Tradycyjna lewica sama się pogrzebała. Nowe centrum politycznego spektrum w postaci listy Biało-Niebieskich byłego generała Benny’ego Gantza zdołało się wprawdzie przebić ze swym przesłaniem umiarkowanego powrotu do laickich ideałów ojców założycieli państwa żydowskiego, uzyskując takie poparcie jak Likud, ale nie ma z kim utworzyć rządu. Religijne oraz prawicowe ugrupowania, a także środowisko liczącej już 630 tys. rzeszy izraelskich osadników na terenach okupowanych, są naturalnym zapleczem Likudu i Netanjahu. To jest gwarancją sukcesu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O II wojnie światowej nie możemy zapomnieć. Ale nie musimy wciąż jej toczyć
Komentarze
Bogusław Chrabota: Andrij Parubij – strażnik i sumienie Euromajdanu
Komentarze
Instytut Pileckiego to tylko szczyt góry lodowej. Rząd Donalda Tuska źle zarządza kulturą
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Krzysztof Ruchniewicz odwołany z Instytutu Pileckiego. Nieoczekiwany efekt rekonstrukcji rządu Donalda Tuska
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w USA – musztarda po obiedzie
Reklama
Reklama