Czy PO nadal popiera prezydenta Sopotu?

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski wystąpił z Platformy Obywatelskiej, ale czy Platforma Obywatelska wystąpiła już z Jacka Karnowskiego? To znaczy: czy sopoccy (ale także pozasopoccy) politycy PO przestali go popierać jako prezydenta miasta? Na razie niewiele na to wskazuje.

Publikacja: 30.07.2008 22:16

Po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą", że prezydent Sopotu miał się domagać od miejscowego biznesmena dwóch mieszkań – w zamian za podjęcie korzystnej dla niego decyzji – premier Donald Tusk zareagował szybko i stanowczo. – Nie ma w partii miejsca dla zachowań przynajmniej dwuznacznych, o korupcji nie wspominając – zaznaczył i dodał, że Karnowski powinien opuścić Platformę, a po ewentualnym postawieniu mu zarzutów – także fotel prezydenta.

Jacek Karnowski najpierw wziął urlop w ratuszu i zawiesił swe członkostwo w PO, potem z partii wystąpił, a podczas wtorkowej sesji rady miejskiej zapowiedział, że wraca do pracy, co spotkało się z niezwykle gorącym przyjęciem – negatywnym ze strony sopockich radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz pozytywnym ze strony sopockich radnych Platformy Obywatelskiej (a precyzyjnie: Platformy Obywatelskiej i Samorządności, bo taką nazwę nosi klub radnych).

Z tego krótkiego opisu łatwo wyczytać, że prawie każdy z zainteresowanych robi w Sopocie mniej więcej to, co do niego należy. Prawie każdy, albowiem Jacek Karnowski tak jak umie broni swego dobrego imienia, a posłowie oraz sopoccy radni opozycyjnego PiS domagają się dymisji prezydenta miasta. I tylko posłowie oraz radni rządzącej PO nie potrafią opinii publicznej (a być może również samym sobie) odpowiedzieć na proste pytanie: czy wobec bezpartyjnego prezydenta Jacka Karnowskiego przeszli już do opozycji i przestali go popierać, czy też przeciwnie – postanowili nadal stać za nim murem.

W każdym razie poseł PO Jarosław Gowin konsekwentnie broni Jacka Karnowskiego, a posłanka PO Julia Pitera konsekwentnie go atakuje, natomiast sopoccy radni PO oświadczenie Karnowskiego o jego powrocie do pracy przywitali gromkimi oklaskami.

Czy ma to znaczyć, że Platforma Obywatelska jest przeciw prezydentowi Karnowskiemu, a nawet za? I co na to szef partii Donald Tusk? [>]A5

Reklama
Reklama

Po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą", że prezydent Sopotu miał się domagać od miejscowego biznesmena dwóch mieszkań – w zamian za podjęcie korzystnej dla niego decyzji – premier Donald Tusk zareagował szybko i stanowczo. – Nie ma w partii miejsca dla zachowań przynajmniej dwuznacznych, o korupcji nie wspominając – zaznaczył i dodał, że Karnowski powinien opuścić Platformę, a po ewentualnym postawieniu mu zarzutów – także fotel prezydenta.

Jacek Karnowski najpierw wziął urlop w ratuszu i zawiesił swe członkostwo w PO, potem z partii wystąpił, a podczas wtorkowej sesji rady miejskiej zapowiedział, że wraca do pracy, co spotkało się z niezwykle gorącym przyjęciem – negatywnym ze strony sopockich radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz pozytywnym ze strony sopockich radnych Platformy Obywatelskiej (a precyzyjnie: Platformy Obywatelskiej i Samorządności, bo taką nazwę nosi klub radnych).

Reklama
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama