Nawet jeśli opinia publiczna otrzyma dowody, że rząd zrobił wszystko, by uwolnić geologa, jego tragiczna śmierć obciąża po części także konto MSZ.

W tej sytuacji Sikorski zareagował tak, jak powinien: podkreślił, że z globalnym terroryzmem Polska nadal będzie walczyć, współpracując z sojusznikami, "przy użyciu wszelkich środków i na wszystkich frontach". To ważna deklaracja idąca na przekór nadziejom niektórych polityków i komentatorów, że po śmierci polskiego inżyniera rząd powinien przemyśleć nasz udział w operacjach militarnych w tamtym regionie świata.

Sikorski mówił też o sukcesach, wspominając m.in. wynegocjowanie korzystniejszego dla Polski pakietu klimatycznego oraz powołanie do życia Partnerstwa Wschodniego. Owszem, należy oddać ministrowi jego zasługi na tym polu. Trzeba też jednak przypomnieć, że w pierwszym przypadku "sukcesem" rządu było to, iż przyjęliśmy złe warunki dla polskiej gospodarki zamiast fatalnych; w drugim zaś mamy do czynienia jedynie z narzędziem do osiągnięcia celu, jakim jest wyrwanie państw byłego ZSRR z orbity Moskwy. Czy to narzędzie spełni swoje zadanie? Nie wiemy i nie dowiemy się jeszcze przez wiele lat.

Niestety, gdy Sikorski zaczął mówić o rzeczach najistotniejszych, czyli o naszych stosunkach z Niemcami i Rosją, pogrążył się w pustej retoryce. Szczególnie jaskrawy jest kontrast między rzeczywistym obrazem naszych relacji z Berlinem a tym, co usłyszeliśmy od ministra. Zapewnienia o "dobrosąsiedzkim dialogu" i "intensywnych kontaktach" nie przesłonią faktu, że Niemcy mają coraz "intensywniejsze kontakty" z Kremlem, coraz mocniej lobbują na rzecz budowy gazociągu Nord Stream, dążą do utrącenia projektu tarczy antyrakietowej, nie przejmują się wątpliwościami Warszawy co do Centrum przeciwko Wypędzeniom i zamykają przed Polakami rynek pracy. Stosunki z Niemcami są dzisiaj największą słabością polskiej dyplomacji. Sikorski albo tego nie dostrzega, co nie najlepiej świadczyłoby o jego kompetencjach, albo udaje, że nie dostrzega, co nie najlepiej świadczyłoby o jego charakterze.

[b][link=http://blog.rp.pl/magierowski/2009/02/13/sukcesy-retoryczne-ministra-sikorskiego/]skomentuj na blogu[/link][/b]