Prezydent ?nie powiedział jeszcze ostatniego słowa ?i wszystko jeszcze może się zdarzyć.
1
Taktyka „na zmęczenie". Tak właśnie Wiktor Janukowycz zamierzał rozprawić się z Majdanem od wybuchu protestów przeszło dwa miesiące temu. Liczył, że wraz z narastającym mrozem i brakiem wymiernych efektów protestów liczba osób pojawiających się na placu Niepodległości będzie malała. Te nadzieje okazały się jednak płonne. Manifestanci zajęli kilka ważnych budynków rządowych w Kijowie i 11 siedzib władz obwodowych na prowincji. Teraz mogą więc przetrwać zimę znacznie łatwiej. Wiele wskazuje na to, że Janukowycz będzie więc starał się przełamać kryzys szybko.
2
Kompromis z opozycją. Taki scenariusz zdaje się zawierać sobotnia propozycja Janukowycza: objęcia teki premiera przez lidera partii Batkiwszczyna Arsenija Jaceniuka przy zachowaniu obecnego stanowiska przez głowę państwa. To układ wymagający jednak minimalnego wzajemnego zaufania między oboma obozami, którego w tej chwili nie ma. Opozycja obawia się, że zachowując swoje stanowisko, Janukowycz będzie blokował wszelkie działania nowego rządu i szybko go skompromituje, aby wygrać wybory prezydenckie w 2015 r. Prezydent uważa z kolei, że warunki stawiane przez opozycję (natychmiastowe wybory, uwolnienie Julii Tymoszenko, podpisanie układu stowarzyszeniowego z UE) mają jeden cel: odsunięcie go od władzy, odebranie majątku i wsadzenie do więzienia.
3
Odejście Janukowycza. Taki maksymalistyczny cel zdają się teraz forsować trzej liderzy opozycji: Arsenij Jaceniuk, lider Udaru (Uderzenia) Witalij Kliczko i przywódca nacjonalistycznej Swobody Ołeh Tiahnybok. Po części to wynik radykalizacji nastrojów na Majdanie i obaw dotychczasowych przywódców o utratę kontroli nad rewolucją. Do władzy opozycja mogłaby dojść przede wszystkim poprzez wcześniejsze wybory parlamentarne i prezydenckie, ale już nie tylko. Proces stopniowego przejmowania budynków rządowych i siedzib obwodów, a także blokowanie garnizonów milicji może nabrać w najbliższych dniach takiej skali, że de facto będzie oznaczał budowę alternatywnych struktur rządowych.
4
Rozwiązanie siłowe. Na razie to niestety najbardziej prawdopodobny scenariusz. Wiktor Janukowycz i powiązani z nim oligarchowie do stracenia mają bardzo dużo: ogromne majątki, system korupcyjny budowany od wielu lat, a nawet wolność osobistą. Prezydent dysponuje zaś wciąż bardzo poważnymi atutami i trudno sobie wyobrazić, aby ich w razie potrzeby nie wykorzystał. To przede wszystkim armia, specjalne oddziały milicji Berkut i tzw. resorty siłowe, ale także wsparcie Rosji. W świetle prawa międzynarodowego Wiktor Janukowycz wciąż pozostaje także legalnym, demokratycznie wybranym przywódcą kraju. Jeżeli dojdzie do wniosku, że nie ma możliwości kompromisu z opozycją, a czas gra na jego niekorzyść, prezydent może podjąć bardzo radykalne działania.