Reklama

Jan Zielonka: Czy Unia Europejska jest silna, czy słaba?

Unia Europejska przy każdej okazji podkreśla swoją gospodarczą siłę, atrakcyjność swoich norm prawnych i moralnych oraz sprawczość swojej dyplomacji. Coraz częściej wygląda jednak na to, że jest to przejaw radosnej fantazji.

Publikacja: 10.09.2025 04:32

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen

Foto: Inquam Photos/George Calin via Reuters

Były premier Włoch i były szef Banku Europejskiego, Mario Draghi stwierdził niedawno: „Przez lata Unia Europejska wierzyła, że jej wymiar gospodarczy, z 450 milionami konsumentów, sam w sobie zapewni geopolityczną potęgę i wpływy w międzynarodowych stosunkach handlowych. Ten rok zostanie zapamiętany jako rok, w którym ta iluzja rozwiała się”.

Czytaj więcej

Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA

Czy Unia Europejska naprawdę jest słaba?

Draghi wskazał na niepowodzenie Europy w powstrzymaniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kapitulację wobec żądań Donalda Trumpa dotyczących rażąco nierównej umowy handlowej oraz niezdolność do skutecznej reakcji na technologiczne i gospodarcze wyzwania Chin. Draghi nie kwestionował wartości, na których zbudowano Unię Europejską – demokracji, pokoju, wolności, niepodległości, suwerenności, dobrobytu i sprawiedliwości – ale argumentował, że UE okazuje się niezdolna do obrony tych wartości.

Czy UE rzeczywiście jest tak słaba? Badania statystyczne, jak te prowadzone przez Uniwersytet Koreański w Seulu, tej słabości nie potwierdzają. Wręcz przeciwnie. Wynika z nich, że wielopłaszczyznowa potęga Europy jest porównywalna z potęgą Chin, a znacznie większa niż Rosji, pomimo względnej słabości militarnej UE. Powstaje więc pytanie, dlaczego UE działa poniżej swoich możliwości.

Potencjał militarny państw UE

Potencjał militarny państw UE

Foto: PAP

Reklama
Reklama

Po pierwsze, potęga Unii jest głównie normatywna i gospodarcza, a świat ponownie wkroczył na drogę wojny, gdzie większe znaczenie ma siła militarna. Oczywiście sama armia nam bezpiecznego i dostatniego życia nie zapewni. Jednak w negocjacjach handlowych z Waszyngtonem trzeba było w wielu sprawach ustąpić, by Donald Trump nie zostawił nas na pastwę Rosji zwijając amerykański parasol obronny.

O jedności w UE można zapomnieć, ale jednak nikt z niej nie wychodzi

Po drugie, w państwach członkowskich UE kwitnie nacjonalizm i wiara w suwerenne państwo. Jak każde państwo stawia na swoje, to trudno do czegoś konkretnego się dogadać i jeszcze trudniej Europę w świecie reprezentować. Państwa z UE nie wychodzą, bo znają cenę, jaką płacą Brytyjczycy, lecz o jedności w ramach Unii można dziś zapomnieć i stąd paraliż UE w wielu podstawowych sprawach.

Czytaj więcej

Czy porozumienie UE-USA to utopia? Zaskakujące opinie ekspertów

W pojedynkę nie mamy szans w starciu z większymi drapieżnikami, więc coś trzeba zrobić. Na zachowania Trumpa czy Putina nie mamy wpływu. Możemy jednak stonować narodową megalomanię i zmusić rodzimych polityków do większej współpracy przy europejskim stole decyzyjnym.

Autor

Jan Zielonka

Profesor na uniwersytetach w Wenecji i Warszawie


Komentarze
Hubert Salik: Reformy w czasach politycznego spektaklu
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Komentarze
Michał Płociński: Wszystkie strachy Donalda Tuska
Komentarze
Estera Flieger: Psy na łańcuchach, karawana jedzie dalej
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dwulecie rządu koalicji 15 października. Donald Tusk odbudował KO
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Decyzja Włodzimierza Czarzastego cieszy Tuska, Kwaśniewskiego i... partię Razem
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama