Reklama
Rozwiń

Michał Szułdrzyński: Co łączy sprawę wiceministra Szejny z czatem na Signalu, na którym planowano atak na Jemen

Ryzykowne dla bezpieczeństwa państwa informacje – zarówno w USA, jak i w Polsce – zostały ujawnione przez media, a nie przez odpowiednie służby. Po raz kolejny okazuje się, jak ważne w demokracji są wolne media.

Publikacja: 25.03.2025 18:47

Sekretarz stanu w MSZ Andrzej Szejna

Sekretarz stanu w MSZ Andrzej Szejna

Foto: PAP/Paweł Supernak

Jeszcze w poniedziałek wieczorem, a także we wtorek rano zaśmiewaliśmy się z nieostrożności najważniejszych polityków z otoczenia Donalda Trumpa, którzy nie dość, że wymieniali się informacjami na temat planowanego ataku na jemeńskich Hutich na komunikatorze Signal, to jeszcze przez przypadek zaprosili do grupowego czatu wpływowego dziennikarza, redaktora naczelnego „The Atlantic”. Dla wszystkich stało się oczywiste, że współpracownicy Trumpa za nic mają procedury, za nic bezpieczeństwo narodowe, ba, tak boją się tzw. głębokiego państwa, że wolą posługiwać się szyfrowanym komunikatorem. Innymi słowy, mają większe zaufanie do prywatnego narzędzia niż do struktur swojego państwa – najpotężniejszego na Ziemi.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk brnie w granicę. To bardzo ryzykowne