Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo

Zarówno Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak i Donaldowi Tuskowi zależy na jak największej polaryzacji. Służy jej także afera szpiegowska Tomasza Szmydta, który zbiegł na Białoruś. Dla Szymona Hołowni i Trzeciej Drogi miejsca robi się coraz mniej. Pokazuje to najnowszy sondaż prezydencki.

Publikacja: 16.05.2024 15:28

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz poseł PiS Janusz Kowalski na sali plenarnej Sejmu

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz poseł PiS Janusz Kowalski na sali plenarnej Sejmu

Foto: PAP/Leszek Szymański

Najnowszy sondaż prezydencki, przygotowany na zlecenie Wirtualnej Polski przez United Surveys, może zaskakiwać. A to za sprawą wyniku Szymona Hołowni, który nie tylko znalazł się na trzecim miejscu, bez szans na wejście do drugiej tury, ale na dodatek zanotował niemal dwukrotną stratę względem Rafała Trzaskowskiego i Mateusza Morawieckiego.

Dlaczego Szymon Hołownia nie ma szans na drugą turę wyborów prezydenckich w najnowszym sondażu?

Wynik może zaskakiwać, dlatego że Hołownia od dawna wykazuje ambicje prezydenckie i przez ostatnie miesiące po wyborach 15 października zajmował pierwsze miejsce w rankingach społecznego zaufania. Ponadto stanowisko marszałka Sejmu, które wynegocjował w koalicyjnych układankach, miało się stać wygodnym punktem wyjścia do dalszej kariery politycznej, która zresztą rozpoczęła się od wyborów prezydenckich już w 2020 roku.

Zarazem nie powinny nas te wyniki dziwić, jeśli przyjrzymy się im z innej strony. Otóż przypomnijmy, że w tym badaniu Rafał Trzaskowski może liczyć na 29,6 proc., a były premier z ramienia PiS Mateusz Morawiecki na 25,5 proc. To pokazuje, że w obecnej chwili sympatie prezydenckie wydają się prostą pochodną sympatii politycznych. Przypomnijmy też, że z niedawnego badania tej samej pracowni United Surveys dla RMF i „Dziennika Gazety Prawnej” wynikało, że PiS może w wyborach do europarlamentu liczyć na 32,7 proc., Koalicja Obywatelska na 30,3 proc, a Trzecia Droga na 12,6 proc. To oznacza, że w badaniach PiS i KO idą łeb w łeb na poziomie około 30 proc., a trzecia jest partia Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza z poparciem mniejszym niż 15 proc.

Rafał Trzaskowski wygrywa sondaż. Czy pomogło mu zwycięstwo w Warszawie?

Być może fakt, że Trzaskowski w omawianym badaniu wyprzedza Morawieckiego o 4 punkty procentowe wynika z tego, że warszawskiego prezydenta niesie fala spektakularnego zwycięstwa w stolicy, bo przecież w wyborach samorządowych wygrał ze sporą przewagą już w pierwszej turze. To również jego wskazał Donald Tusk podczas wieczoru wyborczego jako największego zwycięzcę wyborów samorządowych.

Czytaj więcej

Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?

Z kolei sam Morawiecki wypada nieco słabiej niż PiS w sondażach, ale i to jest łatwe do wyjaśnienia, biorąc pod uwagę fakt, że były premier jest mocno zwalczany przez środowisko Suwerennej Polski. To na niego radykalna, tudzież suwerenistyczna, prawica chce zrzucić odpowiedzialność za politykę europejską, która w latach rządów PiS prowadziła do zacieśniania integracji, nie zaś do powrotu do tzw. unii państw narodowych, co jest oficjalną doktryną po prawej stronie.

Jak sprawa Tomasza Szmydta wpływa na sondażowe wyniki Trzeciej Drogi i Szymona Hołowni?

To nie koniec złych wiadomości dla Szymona Hołowni. Bo oprócz znalezienia się daleko poza szansami na drugą turę w wyborach prezydenckich, widoczny jest również trend niekorzystny dla niego z kilku powodów. Zarówno Donald Tusk, jak i Jarosław Kaczyński mocno stawiają dziś na bipolaryzację. PiS nie atakuje przecież Hołowni czy PSL, tylko uderza non stop w Koalicję Obywatelską i Tuska za rzekome służenie interesom Niemiec i Rosji. Tusk i jego Koalicja Obywatelska nie pozostają dłużni, stawiając PiS nie tylko jako głównego antagonistę, ale w dodatku wykorzystując sytuację wojenną na Wschodzie oraz ucieczkę sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś, by budować alternatywę: albo my i Europa, albo oni (PiS) i Rosja z Białorusią. W tej opowieści dla Hołowni, dla Trzeciej Drogi nie zostaje w ogóle miejsca. Tak więc co najmniej do wyborów europejskich ta polaryzacja będzie tylko rosła, a w związku z tym sytuacja Trzeciej Drogi nie rysuje się zbyt ciekawie.

Czytaj więcej

Jest list gończy za Tomaszem Szmydtem. Były sędzia zbiegł na Białoruś

W dodatku same wybory europejskie nie są z punktu widzenia Trzeciej Drogi zbyt wygodne. PiS i PO starają się zająć sobą całą przestrzeń, nie bardzo zostawiając w debacie politycznej miejsce dla kogokolwiek innego. O miejsce na podium będzie się bić także Konfederacja, która może powalczyć o dwucyfrowy wynik. Tym bardziej że wybory do europarlamentu są znacznie bardziej dla niej wygodne, ponieważ Konfederacja zabiera w kampanii jasne, eurosceptyczne stanowisko, ustawiając się na prawo od PiS. Trzecia Droga zaś trochę konkuruje o elektorat z Koalicją Obywatelską (PSL należy do tej samej grupy w PE co Platforma), a trochę z Lewicą (bo należy do postępowej frakcji europejskiej Emmanuela Macrona), przez co traci nieco charakter ruchu centrowego, którym jest w Polsce.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka