Od lat Prawo i Sprawiedliwość powtarza, że Polsce winne są reparacje od Niemiec za zniszczenia i zbrodnie II wojny światowej.
Tyle tylko, że jak zauważał w sierpniu 2022 roku specjalizujący się w relacjach polsko-niemiecki historyk prof. Stanisław Żerko, polski rząd ani razu po 1989 roku nie podniósł tej kwestii w sposób oficjalny, zaś – dodawał – większość historyków była zdania, że od strony prawnej sprawa jest mocną wątpliwa. Kilka tygodni później, w święto narodowe naszego sąsiada, Dzień Jedności Niemiec, 3 października 2022 roku rząd PiS skierował formalną notę do rządu w Berlinie. Sęk w tym, że i wspomniana nota nie zawierała słowa „reparacje”, lecz „odszkodowania”.
Co Tusk i Sikorski powiedzieli w sprawie reparacji od Niemiec?
Mimo to, gdy podczas ostatniej wizyty w Berlinie Donald Tusk powiedział, że formalnie kwestia jest zamknięta, ale „kwestia moralnego finansowe materialnego zadośćuczynienia nie została nigdy zrealizowana” PiS wszczął alarm.
Czytaj więcej
W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy chcemy osiągnąć dużo większe zdolności obrony powietrznej oraz produkcyjne jeśli chodzi o amunicję – zapowiedzieli na wspólnej konferencji premier Donald Tusk i kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
– To był hołd tuski nie tak dawno w Berlinie. Złożony przez Donalda Tuska, hołd sprowadzający się do opowiedzenia się po stronie niemieckiej w sporze z Polską o reparacje wojenne – powiedział w Polsacie były minister obrony Mariusz Błaszczak. O działanie na rzecz Niemiec oskarżył też Tuska w specjalnym oświadczeniu na temat reparacji Jarosław Kaczyński, który już kilka tygodni temu w Sejmie zarzucał liderowi PO bycie niemieckim agentem.