Michał Szułdrzyński: Kto najbardziej zyskuje na bitwie o TVP

Bitwa o TVP wygląda jak wojna dobra ze złem. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej skomplikowana – to polityczny teatr, który obu największym graczom na scenie politycznej jest potrzebny na użytek swoich elektoratów. I marginalizuje pozostałych.

Aktualizacja: 21.12.2023 06:03 Publikacja: 20.12.2023 18:26

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, były już prezes zarządu TVP Mateusz Matyszkowicz

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, były już prezes zarządu TVP Mateusz Matyszkowicz i Marek Suski w budynku TVP przy ulicy Woronicza w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

Mimo gromkich pohukiwań Prawo i Sprawiedliwość doskonale wie, że nie ma szans utrzymać wpływu na TVP. Po oddaniu władzy oddanie mediów publicznych jest tylko kwestią czasu. Przedłużyć swe rządy na Woronicza PiS może najwyżej o kilka dni czy tygodni. Ale wie, że gdy Platforma Obywatelska postanowiła zrealizować swoją obietnicę wyrzucenia z TVP pisowskiej propagandy, to poprzednia władza nie ma narzędzi, by ją powstrzymać.

Dlaczego PiS potrzebuje obrazków swoich posłów walczących o TVP

Pozostało 87% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: „Wara od Polski”. Takich słów premiera Donalda Tuska potrzebujemy
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Ryzykowne tweety Donalda Tuska. Czym grozi internetowa publicystyka premiera?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu walczy o polityczny tlen
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zamach na Roberta Ficę. Upiorna symbolika po zabójstwie Jána Kuciaka