Tomasz Krzyżak: Antyszczepionkowcy wygrali

Bezpieczeństwo większości Polaków zależy od sondażowych słupków PiS i sejmowej arytmetyki. To nieważne, że jutro na Covid-19 umrze kilkaset osób, a kilkaset tysięcy się zakazi.

Publikacja: 16.01.2022 21:00

Kwiecień 2021, posiedzenie Rady Medycznej

Kwiecień 2021, posiedzenie Rady Medycznej

Foto: KPRM/ Krystian Maj

Iście anielską cierpliwość mieli członkowie Rady Medycznej przy premierze, którzy w tych dniach zrezygnowali z zasiadania w tym gremium. Ile cierpliwości trzeba mieć, by miesiącami (i bez wynagrodzenia) podpowiadać rozwiązania w walce z pandemią, gdy druga strona pozostaje głucha na głos rozsądku.

Rezygnacja większości członków rady musi napawać smutkiem. Bo jest to w istocie zwycięstwo ruchów antyszczepionkowych, które w ostatnim czasie urosły w Polsce w siłę. To przecież politycy, którzy wprost z tymi ruchami sympatyzują, zapewniają dziś PiS większość w Sejmie. Jeśli spojrzeć na mapę szczepień, wyraźnie widać, że najgorzej idą one tam, gdzie dominuje tzw. twardy elektorat PiS. Konstatacja to smutna, ale prawdziwa: bezpieczeństwo większości Polaków zależy od sondażowych słupków PiS i sejmowej arytmetyki. To nieważne, że jutro na Covid-19 umrze kilkaset osób, a kilkaset tysięcy się zakazi – w Sejmie ma się zgadzać i basta.

Czytaj więcej

Premier został bez doradców. W PiS ucieszyło się wiele osób

Kilka tygodni temu na łamach „Rzeczpospolitej” szef Rady Medycznej prof. Andrzej Horban (nie złożył rezygnacji) mówił, że nadciąga tsunami. W krajach sąsiednich sytuacja z dnia na dzień staje się gorsza. WHO śle ostrzeżenia. Tymczasem w Małopolsce kurator oświaty bezkarnie nazywa szczepionki „eksperymentem”. Obostrzeń mało kto przestrzega, obowiązek noszenia maseczek jest ignorowany, dozowniki z płynami dezynfekcyjnymi są sztuką dla sztuki. Z drugiej strony w szpitalnych kostnicach nie ma miejsc, na pochówek bliskich trzeba czekać w kolejce, producenci trumien nie nadążają z zamówieniami...

Czytaj więcej

Prof. Andrzej Horban: Nadciąga prawdziwe tsunami
Reklama
Reklama

W jakiejś telewizji, rozgłośni radiowej czy na konferencji pojawi się w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Ciekawe, co powie? Że sytuacja robi się dramatyczna? Dziesiątki razy Polacy już to słyszeli. Od niego, od członków Rady Medycznej. Ci ostatni zdecydowali się już nie legitymizować braku działań rządu, został tylko minister. Trzyma go nadzieja, że szefowie innych resortów wreszcie przejrzą na oczy?

Iście anielską cierpliwość mieli członkowie Rady Medycznej przy premierze, którzy w tych dniach zrezygnowali z zasiadania w tym gremium. Ile cierpliwości trzeba mieć, by miesiącami (i bez wynagrodzenia) podpowiadać rozwiązania w walce z pandemią, gdy druga strona pozostaje głucha na głos rozsądku.

Rezygnacja większości członków rady musi napawać smutkiem. Bo jest to w istocie zwycięstwo ruchów antyszczepionkowych, które w ostatnim czasie urosły w Polsce w siłę. To przecież politycy, którzy wprost z tymi ruchami sympatyzują, zapewniają dziś PiS większość w Sejmie. Jeśli spojrzeć na mapę szczepień, wyraźnie widać, że najgorzej idą one tam, gdzie dominuje tzw. twardy elektorat PiS. Konstatacja to smutna, ale prawdziwa: bezpieczeństwo większości Polaków zależy od sondażowych słupków PiS i sejmowej arytmetyki. To nieważne, że jutro na Covid-19 umrze kilkaset osób, a kilkaset tysięcy się zakazi – w Sejmie ma się zgadzać i basta.

Reklama
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama