Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.07.2018 10:34 Publikacja: 19.07.2018 19:17
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
I choć zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że PiS traktuje opozycję jako zbędny balast utrudniający jej działanie, to jednak wyznaczenie opozycji przez posła Stanisława Piotrowicza 30 sekund na wypowiedź podczas dyskusji w komisji to niechlubny rekord. Ale w sumie trudno się dziwić, wszak tego, jak traktuje się opozycję, poseł Piotrowicz uczył się zapewne, pracując w stanie wojennym w prokuraturze i jako członek egzekutywy PZPR.
To jednak zupełna farsa, że niecały tydzień po uroczystych mszach, zgromadzeniach narodowych, okolicznościowych przemowach z okazji 550 lat polskiego parlamentaryzmu, PiS dobija go, uniemożliwiając wręcz debatę nad sprawami Rzeczypospolitej. Chyba że uznamy za nią nazwanie przez prof. Krystynę Pawłowicz posłów opozycji „bydłem".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Koniec zaklinania rzeczywistości. Kościół jest autorytetem tylko dla garstki Polaków. Wedle najnowszego badania...
Rząd broni żołnierzy, opozycja i BBN atakują, a Rosja wykorzystuje chaos informacyjny. Spór o incydent w Wyrykac...
Komunikacja strategiczna jest kluczem w rozwiązywaniu kryzysów i rozbrajaniu bomb informacyjnych. Zawiodła na po...
Chińczycy znają polską scenę polityczną i sami wybierają sobie partnerów do rozmów. Gdy rząd PiS chciał działać...
Nowy niemiecki pomysł na zakończenie rozliczeń historycznych z Polską wyrasta z błędnych założeń. To nie znaczy,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas