Perswazyjna funkcja sondaży i nie tylko

– Kto zamawia sondaż, taki wynik dostaje – tak w minioną niedzielę dla TOK FM psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński skomentował 7,5-procentową różnicę między sondażem wyborczym prezentowanym przez TVP a nieomal idealnie pokrywającymi się prognozami Polsatu i TVN.

Publikacja: 23.06.2010 19:46

Bronisław Wildstein

Bronisław Wildstein

Foto: Fotorzepa

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2010/06/23/perswazyjna-funkcja-sondazy-i-nie-tylko/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Wystąpienie ulubieńca salonu, prof. Czapińskiego, wskazywać miało na nierzetelność i sugerować manipulację TVP. Okazało się, że podany przez nią wynik był precyzyjny – w przeciwieństwie do prezentowanego przez telewizje sprzyjające Komorowskiemu (Andrzej Wajda).

Czy więc rażący błąd obu komercyjnych stacji Czapiński podsumuje tą samą puentą, sugerując manipulację z ich strony? A może jego wypowiedź na zamówienie radia pełniącego funkcję propagandową wobec Bronisława Komorowskiego należałoby skwitować zdaniem: kto zamawia komentarz, taki dostaje?

„Najciekawszą częścią wieczoru były wyniki sondażu robionego przez TNS OBOP specjalnie dla publicznej Jedynki. Pierwszym zaskoczeniem była znacząca różnica – na korzyść Jarosława Kaczyńskiego – między wynikami OBOP a cytowanymi przez TVN wynikami pracowni SMG/KRC. (...) Prezes (OBOP – red.) będzie pewnie miał ciężką noc, bo jeśli OBOP się pomylił, zaliczy sporą wpadkę” – komentowała w poniedziałkowej „Gazecie Wyborczej” Agata Nowakowska.

Taki już problem z papierem, że nie można na czas wycofać tekstu, w przeciwieństwie do Internetu. Czy „Wyborcza” i jej komentatorzy zajmą się teraz wpadką telewizji komercyjnych, które zamówiły tańsze, niemiarodajne wyniki i prezentowały je jako prawdziwe?

A może głębiej zanalizuje superwpadkę swojej gazety, która dwa dni przed wyborami na swojej czołówce ogłaszała wynik różniący się prawie o 14 procent od ich rezultatu, dający Komorowskiemu zwycięstwo już w pierwszej turze? Magdalena Środa, komentując to, ogłosiła, że sondaże obok informacyjnej pełnią również funkcję perswazyjną.

To pytania retoryczne. Czapiński, „Wyborcza” et consortes nie wyciągają wniosków ze swoich wpadek. Oni rozliczają innych.

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2010/06/23/perswazyjna-funkcja-sondazy-i-nie-tylko/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Wystąpienie ulubieńca salonu, prof. Czapińskiego, wskazywać miało na nierzetelność i sugerować manipulację TVP. Okazało się, że podany przez nią wynik był precyzyjny – w przeciwieństwie do prezentowanego przez telewizje sprzyjające Komorowskiemu (Andrzej Wajda).

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Komentarze
Jan Zielonka: Jak dać szansę demokracji?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fałszerstwo wyborów czy polityczny teatr? Czy Donald Tusk kontroluje emocje elektoratu po przegranej Rafała Trzaskowskiego
Komentarze
Bogusław Chrabota: Słabo z obronnością Polaków
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczą „taśmy Donalda Tuska”?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Izrael atakuje Iran. Dlaczego Lew Syjonu powstaje i ryczy właśnie teraz?