Holender z grupy Jumbo-Visma najpierw musiał odcierpieć 9 miesięcy dyskwalifikacji, a teraz zmaga się ze środowiskowym ostracyzmem.
Belg Remco Evenepoel rok temu domagał się dla niego dożywotniej dyskwalifikacji, a szef Deceuninck-Quick-Step Patrick Lefevere najpierw skazywał go na więzienie, a kiedy ochłonął, zapowiedział pozew o odszkodowanie.
Groenewegen podczas finiszu Tour de Pologne popchnął rodaka Fabio Jakobsena, który wpadł w barierki, przekoziołkował i tak rozbił się o asfalt, że jego życiu groziło niebezpieczeństwo. Skończyło się ma licznych złamaniach, zmasakrowanej twarzy oraz 130 szwach. Jakobsen wrócił do rywalizacji na początku kwietnia. Teraz przyszła kolej na Groenewegena.
Holender podczas finiszu musiał radzić sobie sam, koledzy nie zdołali zorganizować mu sprinterskiego pociągu. Etap wygrał Belg Tim Merlier, Groenewegen minął metę czwarty. Kolejnej szansy poszuka zapewne w poniedziałek, kiedy dzień także może zakończyć się rywalizacją sprinterów. Liderem wyścigu jest włoski specjalista od jazdy indywidualnej na czas Filippo Ganna.
Giro d’Italia
2. etap: 1. T. Merlier (Belgia, Alpecin-Fenix) 4:21:09, 2. G. Nizzolo (Włochy, Team Qhubeka) +0:00, 3. E. Viviani (Włochy, Cofidis)… 41. Ł. Wiśniowski (Team Qhubeka) +0:00, 51. M. Bodnar (Bora-Hansgrohe) +0:00, 144. T. Marczyński (Lotto Soudal) +0:00