– Studenci nie zgłaszali zastrzeżeń wobec rektora. Jest osobą lubianą, ma dobry kontakt ze studentami oraz pracownikami – mówił.
Prezydent nie znajduje też podstaw do odwołania Czarneckiego ze stanowiska rektora.
– Pracę i zaangażowanie rektora oceniam bardzo wysoko. Jednocześnie zaznaczam: nie ma i nie było sprawy rektora WSM. Nie ma wobec niego zarzutów związanych z wypełnianiem obowiązków rektora i zarządzaniem uczelnią – mówi.
Minister nauki również nie wystąpił do Senatu z wnioskiem o odwołaniu rektora. Choć zgodnie z art. 38 prawa o szkolnictwie wyższym może to uczynić, gdy ten rażąco naruszy prawo. Taką możliwość minister ma od dziewięciu lat. Dotychczas znane są dwa odwołania, ale z przyczyn innych niż podejrzenie popełnienia plagiatu. Z takiego powodu w 2010 r. wniosek o odwołanie rektora Akademii Medycznej we Wrocławiu złożył minister zdrowia, ale okazał się nieskuteczny.
Mimo stanowiska uczelni CK podjęła w maju decyzję o wznowieniu przewodu doktorskiego. W efekcie sprawa wróci do Rady Wydziału Teologicznego Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, na którym w 2004 r. Czarnecki obronił doktorat. Rada będzie mogła podjąć decyzję o cofnięciu mu tego stopnia naukowego. Daje ona podstawę do wznowienia postępowania habilitacyjnego. Nie musi się jednak tak stać. Paweł Czarnecki uzyskał odpowiednik polskiej habilitacji na uczelni w słowackim Ružomberoku. Ewentualna decyzja o cofnięciu stopnia należy zatem do tamtejszych organów. Prof. Bogusław Śliwierski, członek CK, uważa, że w takiej sytuacji podjęłyby one stosowne działania.
Bez dyscyplinarki
Podejrzany o plagiat może też podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej. Postępowanie w sprawie naruszenia praw autorskich wszczyna z urzędu rzecznik dyscyplinarny. W odniesieniu do rektora na polecenie ministra. O wszczęcie postępowania w sprawie Czarneckiego wystąpił jednak Marek Wroński. Pierwotnie minister odmówił przekazania sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu. Powołał się na przedawnienie, choć zgodnie z art. 144 ust. 5 pszw do plagiatu nie stosuje się przepisów o przedawnieniu.