Do KE od dawna wpływały liczne skargi na praktyki biznesowe Google w odniesieniu do systemu Android, co spowodowało, że Komisja wszczęła procedurę przeciw firmie w 2015 r. Zakończyła się ona 3 lata później decyzją stwierdzającą nadużycie pozycji dominującej przez narzucanie antykonkurencyjnych postanowień umownych, niekiedy nawet od 2011 r. Na moment wydania decyzji, Komisja ustaliła, że system Android jest preinstalowany aż w 80 proc. urządzeń mobilnych używanych w Europie.
Komisja w swojej decyzji wymieniła trzy typy naruszeń: wymaganie by producenci smartfonów i tabletów instalowali na nich Google Search i Google Chrome – w przeciwnym razie nie dostaliby licencji na używanie Play Store (sklepu z aplikacjami). Ponadto licencję na tę preinstalacje mogły być uzyskane tylko przez tych, którzy zobowiązali się nie tworzyć urządzeń z wersją Androida nie zatwiedzoną przez Google. Aby móc liczyć na część dochodów z reklam, producenci urządzeń i operatorzy siecie nie mogli także instalować konkurencyjnych przeglądarek.
Zdaniem Komisji, celem wszystkich tych działań było wzmocnienie pozycji dominującej firmy na rynku wyszukiwarek. Wspólny cel oraz powiązanie tych praktyk przekonało komisję do uznania ich za jedno ciągłe naruszenie art. 102 TFUE, oraz art. 54 Poro-zumienia ws. Europejskiej Strefy Ekonomicznej (EEA). KE nałożyło więc na Google karę 4,3 mld euro (największa grzywna nałożona przez organy ochrony konkurencji w Europie) Google zaskarżył tę decyzję a Sąd po rozpoznaniu sprawy zmniejszył karę do 4,1 mld.
Czytaj więcej
DuckDuckGo i trzech innych rywali wyszukiwarki Google wezwało Brukselę do podjęcia działań przeciwko Alphabetowi, właścicielowi Google – donosi Reuters. Argumentują, że koncern ignoruje zalecenia Komisji.
- Uchylenie przez Sąd niektórych elementów decyzji i obniżenie kary o 200 milionów może sprawiać wrażenie, że Google częściowo tę sprawę wygrał, ale w rzeczywistości wyrok jest znacznym ciosem dla Google. – mówi Aleksander Tombiński adwokat z kancelarii Clifford Chance LLP -Sąd potwierdził, że główne praktyki, dzięki którym Google rozszerzył swój monopol wyszukiwania internetowego z komputerów stacjonarnych na urządzenia mobilne, były nielegalne. – dodaje.